W ostatnim czasie Borussia Dortmund straciła Matsa Hummelsa i Ilkaya Gundogana. Spekulowano, że ich śladem może podążyć Pierre-Emerick Aubameyang. Tym bardziej, że Gabończyk ma znajdować się w kręgu zainteresowania takich klubów jak Real Madryt, Arsenal i Manchester United.
Plotki wzmogły się po słowach selekcjonera reprezentacji Gabonu Jorge Costy, który miał przyznać, że Aubameyang nie zagrał w towarzyskim meczu z Mauretanią, ponieważ negocjował warunki transferu.
Głos w sprawie zabrał prezes Borussii Hans-Joachim Watzke, który zdecydowanie zaprzeczył pogłoskom. Piłkarz również zapewnił, że nie zamierza zmieniać barw klubowych.
ZOBACZ WIDEO "Jedziemy do Francji": Polacy zamieszkają w luksusowych warunkach (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Nie zagrałem w ostatnich dwóch meczach Gabonu, ponieważ rozmawiałem z władzami Borussii na temat przyszłości klubu - powiedział Aumameyang.
- To rzadkość, kiedy w tak krótkim czasie zespół traci dwóch ważnych piłkarzy. Mats i Ilkay byli trzonem zespołu. Wierzę w klub, jest wiele możliwości, by znaleźć dobre rozwiązanie, przeprowadzić dobre transfery. Dobrze się czuję w Dortmundzie. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale jestem tu szczęśliwy - dodał piłkarz, który w minionym sezonie zajął drugie miejsce w klasyfikacji strzelców Bundesligi, ustąpił jedynie Robertowi Lewandowskiemu.
- Borussia musi dokonać dobrych transferów, by konkurować z Bayernem Monachium i ponownie grać w Lidze Mistrzów - zakończył gwiazdor BVB.
Klub z Signal Iduna Park w miejsce Matsa Hummelsa sprowadzi Marca Bartrę z FC Barcelona. Hiszpanie w piątek poinformowali, że BVB aktywowało klauzulę odstępnego zawartą w kontrakcie obrońcy.