Jeszcze jesienią znajdował się w szerokiej kadrze warszawskiej Legii, która walczy o mistrzowską koronę. Z Piastem Piotr Bronowicki powalczy już tylko o utrzymanie. Dla niego nie robi to jednak większej różnicy. - Mi zależy przede wszystkim na tym, by grać, a tutaj myślę, że będzie taka możliwość i to na pewno większą niż w Legii Warszawa. Legia walczy o mistrzostwo Polski, my będziemy tutaj walczyć o inne cele, bo przede wszystkim o utrzymanie. Jestem jednak przekonany, że mamy fajną drużyną, piłkarsko dobrze poukładaną i myślę, że zostaniemy w ekstraklasie - powiedział zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl
Bronowicki jest piłkarzem bardzo uniwersalnym. Może występować po obu stronach formacji obronnej, a nawet w linii pomocy. Wszystko wskazuje jednak na to, że trener Piasta - Dariusz Fornalak przewidział dla niego miejsce na prawym skrzydle defensywy. - Bardzo możliwe, że zagram na prawej obronie, ale równie dobrze mogę grać po lewej stronie, jak i jako defensywny pomocnik. Trener widzi mnie w tym momencie jednak raczej z prawej strony boiska. Ja ze swojej strony zrobię wszystko, by zaprezentować się jak najlepiej - zapewnił piłkarz. Były już zawodnik Legii nie boi się rywalizacji o miejsce w składzie beniaminka. - Uważam, że szanse na występy zawsze są. Dopóki piłka w grze, są bardzo duże - wyjaśnił.
Jesienią piętą achillesową Piasta była fatalna skuteczność. Gliwiczanie w siedemnastu meczach zdobyli zaledwie osiem bramek. W zimowych meczach sparingowych, nie licząc starcia z Polonią Bytom, gra ofensywna beniaminka również nie wyglądała najlepiej. - W Turcji byliśmy na takim etapie przygotowań, że nie wszystko wychodziło tak, jak powinno. Teraz przed nami jeszcze ponad tydzień przygotowań. Myślę, że to się zmieni. Mamy naprawdę dobrych napastników, naprawdę dobry zespół. Sądzę, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej i będziemy zdobywać bramki - powiedział Bronowicki.
Wiosną zawodnik będzie miał okazję zagrać przeciwko swojemu byłemu pracodawcy Legii Warszawa. On jednak póki co nie myśli o tej konfrontacji. Skupia się na najbliższym pojedynku. - Na razie nie myślę o rywalizacji z Legią. Do niego jeszcze daleko. Teraz najważniejszy dla nas będzie ten pierwszy mecz z Cracovią. Musimy się przede wszystkim na nim skupić, a co będzie później, zobaczymy - stwierdził.
Na wiosnę gliwiczanie większość domowych meczów rozegrają na własnym obiekcie, a nie jak to miało miejsce do tej pory w Wodzisławiu Śląskim. Piotr Bronowicki nie ma wątpliwości, że powrót do Gliwic może Piastowi znacznie pomóc w walce o utrzymanie. - Na własnym obiekcie gra się miło, przyjemnie. Inaczej jest na obcym stadionie. Kibice na pewno będą nas gorąco dopingować. Myślę, że będziemy dla nich wygrywać. Zrobimy wszystko, by tak było - zakończył.