- Cieszę się, że mogę to teraz powiedzieć, że bez względu co wydarzy się w przyszłości, to nie zagram dla innego klubu w Premier League - powiedział Wayne Rooney.
Uciął tym samym plotki mówiące, że na zakończenie kariery mógłby wrócić do Evertonu, którego jest wychowankiem i skąd w 2004 roku trafił na Old Trafford.
W 2010 roku Rooney poprosił o wystawienie go na listę transferową, ale po rozmowach z Sir Alexem Fergusonem dostał nowy kontrakt, który zdecydował się podpisać.
Brakuje mu już tylko pięciu goli, żeby zrównać się z liczbą goli z klubową legendą Manchesteru United Bobby'm Charltonem.
ZOBACZ WIDEO Nie tylko Lewandowski. Polonia, która rośnie w Monachium