Copa America: Urugwaj nie wyjdzie z grupy! Sensacja po kosmicznym strzale

Getty Images / Mitchell Leff
Getty Images / Mitchell Leff

Reprezentacja Urugwaju przegrała 0:1 z Wenezuelą i po zaledwie dwóch występach straciła szansę na awans z grupy C. Cieszą się wygrani, którzy zapewnili sobie występ w ćwierćfinale Copa America.

Reprezentacja Urugwaju stworzyła na początek Copa America 2016 widowisko z intensywnością, jakością i dramaturgią. Szalę zwycięstwa przechylił na swoją stronę Meksyk (1:3) i La Celeste musieli zapunktować z Wenezuelą. Byli faworytami, ale rywal pokazał na starcie, że będzie z nim trudno, a zwycięstwo 1:0 z Jamajką dodało mu skrzydeł.

Przez pół godziny Urusi nie stworzyli sytuacji podbramkowej. Mieli przewagę w posiadaniu piłki, ale bardziej pchali ją do przodu niż rozgrywali. W 30. minucie wydawało się, że La Celeste zaczynają dominować, a piłka trącona po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafiła w słupek. To było mylne wrażenie. Po chwili Wenezuela zdobyła gola.

Na moment piłkarskiego szaleństwa pozwolił sobie Alejandro Guerra. Filigranowy "El Lobito" nieomal przelobował Fernando Muslerę strzałem z około 40 metrów. Piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Był tam jeszcze Jose Salomon Rondon i nie pozwolił, by kosmiczne uderzenie Guerry zostało zapomniane. Z bliska dopełnił formalności i od 36. minuty było 0:1. Sensacja wisiała w powietrzu.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Euro startuje, Francja strajkuje. "To jak strzelanie sobie w kolano"

Po przerwie Urusi zaczęli poprawiać statystyki, ale głównie strzałów niecelnych. Minęła godzina, a drużyna Oscara Tabareza nie oddała celnego uderzenia. Tymczasem selekcjoner zwlekał ze zmianami. Wszystko obserwował z boku Luis Suarez. Napastnik FC Barcelona zapowiadał, że wróci na fazę pucharową po kontuzji, tymczasem jego partnerom awans wymykał się z rąk. W 68. minucie piłkę meczową miała natomiast Wenezuela i byłoby po zawodach, gdyby Adalberto Penaranda wygrał pojedynek sam na sam.

W końcówce na boisko wbiegli Diego Rolan oraz Nicolas Lodeiro. Gra faworyta pozostała jednak synonimem bezradności. Dopiero w 90. minucie Edinson Cavani miał świetną szansę na wyrównanie i chybił z 11. metra. Napastnik Paris Saint-Germain powinien wykorzystać tę sytuację z zamkniętymi oczami. Swoim pudłem podsumował występ zespołu.

Po raz ostatni Urugwaj zakończył udział w Copa America w fazie grupowej w 1997 roku. Od tego czasu był pięć razy w strefie medalowej i raz w ćwierćfinale. W 2011 roku wygrał cały turniej. To teraz wspomnienie. Późniejsze zwycięstwo Meksyku 2:0 z Jamajką sprawiło, że La Celeste stracili szansę na awans z grupy C, a w ćwierćfinale jest Wenezuela.

Urugwaj - Wenezuela 0:1 (0:1)
0:1 - Jose Salomon Rondon 36'

Składy:

Urugwaj: Fernando Muslera - Maximiliano Pereira, Jose Maria Gimenez, Diego Godin, Gaston Silva - Egidio Arevalo - Carlos Sanchez (78' Nicolas Lodeiro), Gaston Ramirez (73' Diego Rolan), Alvaro Gonzalez (80' Mathias Corujo) - Christian Stuani, Edison Cavani.

Wenezuela: Dani Hernandez - Roberto Rosales (8' Alexander Gonzalez), Wilker Angel, Oswaldo Vizcarrondo, Rolf Feltscher - Alejandro Guerra, Tomas Rincon, Arquimedes Figuera (79' Romulo Otero), Adalberto Penaranda - Jose Salomon Rondon (78' Luis Manuel Seijas), Josef Martinez.

Żółte kartki: Martinez, Figuera, Seijas (Wenezuela).

Sędzia: Patricio Loustau (Argentyna).

[multitable table=696 timetable=54430]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (3)
avatar
Wesoly tomcio
10.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obecny Urugwaj podobnie jak Brazylia czy Argentyna bez swojego lidera gra zdecydowanie slabiej . I to bylo widac .Z Suarezem spokojnie by wyszli z grupy 
avatar
Mateusz Labuda
10.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Od razu widać że bez Forlana to nie ten sam Urugwaj. :( 
avatar
Nyctereutes
10.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie no, ale z pytaniem w ankiecie to pojechali, heh.