Dyrektor sportowy 1.FC Koeln chwali Bartosza Kapustkę

PAP/EPA / EPA/GEORGI LICOVSKI
PAP/EPA / EPA/GEORGI LICOVSKI

Dyrektor sportowy 1.FC Koeln, Joerg Schmadtke potwierdził, że klub z RheinEnergieStadion jest zainteresowany Bartoszem Kapustką, ale zaznaczył jednocześnie, że Kozły nie staną do wyścigu o pozyskanie młodego reprezentanta Polski.

Klub z Kolonii monitoruje postępy Bartosza Kapustki już od jesieni ubiegłego roku. Według nieoficjalnych informacji Niemcy chcieliby pozyskać pomocnika Cracovii za ok. 3 mln euro, ale dyrektor sportowy Kozłów, Joerg Schmadtke stwierdził, że 20-letni pomocnik nie jest dla jego klubu priorytetem transferowym.

- To dobry zawodnik. Jest w kręgu naszych zainteresowań, ale nie jest na szczycie naszej listy życzeń. Dobrze spisał się na mistrzostwach Europy, ale nawet jego pozycja nie jest jeszcze wykrystalizowana. Nie jest naszym pierwszym wyborem - wyjaśnił Joerg Schmadtke.

Sam Kapustka w poniedziałek wznowił treningi z Cracovią i przygotowuje się do występu w niedzielnym meczu 1. kolejki z Piastem Gliwice. Reprezentant Polski nie ukrywa jednak, że w najbliższych czasie może opuścić Kałuży 1.

- Wszystko będzie się rozstrzygało w najbliższych dniach. Są prowadzone rozmowy z klubem i z moim agentem. Wariantów jest wiele i może się okazać też tak, że zostanę w Cracovii - przyznał pomocnik Pasów.

ZOBACZ WIDEO Jan Tomaszewski: Największym obajwieniem Euro okazał się Kapustka (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (4)
avatar
Klaudia Emilka
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jutro zapewne przeczytamy : " Piękne słowa o Kapustce" , " Kapustka na celowniku wielkich klubów", 
avatar
olo44
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Autor Kmita to chyba ziomek Kapustki. Głaszcze go ile chce. 
avatar
Klaudia Emilka
13.07.2016
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Chcą ale nie chcą. Artykuł o niczym. Takiej wypowiedzi może udzielić każdy właściciel klubu.