Aulas krytykuje Freda
Informowaliśmy w niedzielę, że piłkarz Olympique Lyon Fred został odsunięty od pierwszego zespołu w wyniku przedłużającego się zamieszania odnośnie jego transferu do Fluminense Rio de Janeiro. 25-letni napastnik dostał od włodarzy OL zgodę na odejście z klubu, ale choć doszedł do porozumienia w sprawie kontraktu z brazylijskim zespołem, nie zmienił otoczenia, ponieważ chce otrzymać pieniądze, które zarobiłby w Lyonie do końca kontraktu, czyli do czerwca bieżącego roku.
W poniedziałek do tej sytuacji odniósł się prezydent Olympique Lyon Jean-Michel Aulas. Nie jest on w stanie zrozumieć zachowania Freda i uważa, że wyrządza on krzywdę wielu osobom.
- Czekaliśmy w sobotę na niego, chcieliśmy rozwiązać kontrakt za porozumieniem stron, ale nie pojawił się. Nie mogę uwierzyć w to, co się dzieje i nie jestem w stanie zrozumieć jego zachowania wobec klubu, żony i kolegów - powiedział Aulas.
Grosso szczęśliwy w Lyonie
Obrońca Olympique Lyon Fabio Grosso zapewnił, że nie żałuje decyzji o transferze do Olympique Lyon. Reprezentant Włoch, który przeniósł się na Stade Gerland z Interu Mediolan, jest mocnym punktem zespołu Les Gones i nie ukrywa, że jest zadowolony z szansy gry w tej drużynie.
- Olympique Lyon to wspaniały klub, jestem tu bardzo szczęśliwy. Nie żałuję przeprowadzki do Francji, to dla mnie cudowne doświadczenie. Będę miał dużo dobrych wspomnień - powiedział Grosso.
Skauci Olympique Marsylia w Chorwacji
Wysłannicy Olympique Marsylia oglądali w niedzielę mecz ligi chorwackiej pomiędzy Hajdukiem Split a Dynamem Zagrzeb. Francuskie media informują, że na celowniku OM znaleźli się 21-letni napastnik Hajduka Nikola Kalinić oraz piłkarze Dynama: 23-letni pomocnik Pedro Morales oraz 22-letni napastnik Mario Mandzukić.
Hajduk wygrał to starcie 2:0, a jedną z bramek dla drużyny gospodarzy zdobył Kalinić. Niewykluczone, że w przyszłości któryś z tych zawodników trafi na Stade Vélodrome.
Problemy Girondins Bordeaux
W 25. kolejce Ligue 1 piłkarze Girondins Bordeaux zaledwie zremisowali z broniącym się przed spadkiem AS Saint Etienne. Jeden punkt dla drużyny prowadzonej przez Laurenta Blanca uratował w 90. minucie Fernando Cavenaghi.
Żyrondyści nie wygrali żadnego z ostatnich czterech ligowych meczów i obecnie zajmują dopiero 5. miejsce w tabeli, ze stratą 8 punktów do lidera - Olympique Lyon. Trener nie ukrywa, że jego podopieczni przeżywają kryzys.
- Wywalczyliśmy jeden punkt, nie zasłużyliśmy na więcej. Nie gramy tak dobrze, jak w styczniu. Rozegraliśmy wiele spotkań i to odbija się na zawodnikach, zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym - stwierdził szkoleniowiec.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)