W pierwszym meczu Partizan Belgrad bezbramkowo zremisował z KGHM Zagłębiem Lubin. Zespół Piotra Stokowca może zatem pokusić się o niespodziankę i awansować do kolejnej rundy eliminacji do Ligi Europy.
- Przed nami wielki mecz i spektakl, na który zapracowaliśmy przez ponad dwa lata pracy. Mecz się rozstrzygnie w czwartek, a nie w Belgradzie. Ja podchodzę do tego spokojnie, spotkania wygrywa się nie w dniu meczu, ale wcześniej. To będzie święto dla Zagłębia i Stadion Zagłębia z pewnością się wypełni - mówi Stokowiec cytowany przez zaglebie.com.
- Pokażemy nasze Zagłębie, które ma ośmiu wychowanków w kadrze. To, co zobaczymy jest tylko częścią drogi i to pewien etap. Dla nas ważny jest dalszy rozwój. Nasi zawodnicy grają na 100-120 proc. i szanse oceniam jutro "50 na 50". Wiemy jaką jest marką Partizan, a my chcemy zbudować naszą markę, drużyny, która będzie regularnie grała w europejskich rozgrywkach. Mamy gorące serca i chłodne głowy, z pewnością będziemy równorzędnymi rywalami dla piłkarzy Partizana. Niech wygra sport i drużyna lepsza - dodaje.
Mecz KGHM Zagłębia Lubin z Partizanem Belgrad odbędzie się w czwartek, 21 lipca. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21.05.
ZOBACZ WIDEO Nemanja Nikolić: nie chcę odchodzić z Legii (źródło TVP)
{"id":"","title":""}