Gabończyk po wywalczeniu tytułu wicekróla strzelców Bundesligi nie narzekał na brak zainteresowania na rynku transferowym, ale kluby wykazały większą determinację, by pozyskać Ilkaya Gundogana (Manchester City), Matsa Hummelsa (Bayern Monachium) oraz Henricha Mchitarjana (Manchester United). Ci zawodnicy ostatecznie dopięli swego i opuścili Borussię Dortmund.
Działacze BVB nie mogli pozwolić sobie na utratę już czwartej gwiazdy i dlatego konsekwentnie wykluczali i nadal wykluczają odejście Pierre-Emericka Aubameyanga przed sezonem 2016/2017.
"Auba" w zespole Thomasa Tuchela czuje się dobrze i nie naciska na transfer. - Jeśli w przyszłości odejdę z Borussii Dortmund, to tylko do Realu Madryt. Teraz jednak jeszcze nie nadszedł na to odpowiedni czas - powiedział na łamach niemieckiej prasy 27-latek, podkreślając, że Real od wielu lat jest jego ulubionym i wymarzonym klubem.
ZOBACZ WIDEO Laskowski: Zagłębie? Tę grę ogląda się z przyjemnością (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
W zespole Zinedine'a Zidane'a nowy napastnik nie jest aktualnie potrzebny, ponieważ Francuz ma do dyspozycji Karima Benzemę, Alvaro Moratę i Jese Rodrigueza. Być może za rok okoliczności będą bardziej sprzyjające, by Aubameyang po czterech sezonach spędzonych w BVB przeniósł się na Santiago Bernabeu.