2109 - tyle minut spędził Paweł Olkowski na boisku w sezonie 2014/2015 Bundesligi. Był wówczas kluczowym zawodnikiem 1.FC Koeln, wygrał rywalizację z ówczesnym kapitanem Miso Brecko i został jednym z objawień rozgrywek. Nie popełniał błędów w obronie i przydawał się w akcjach oskrzydlających (2 gole, 3 asysty).
Nową edycję były gracz Górnika Zabrze zaczął w "jedenastce", jednak nie spełniał oczekiwań i został zesłany na ławkę rezerwowych, a na krótko trafił nawet do zespołu rezerw. W rundzie wiosennej tylko dwa razy znalazł się w podstawowym składzie.
Miejsce Olkowskiego na prawej stronie obrony zajął Marcel Risse. Nominalny skrzydłowy nie zawodził, pokazując wiele atutów zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Zdarzało się też, że Peter Stoeger stosował ustawienie z trzema stoperami i wówczas dla bocznego obrońcy brakowało miejsca w drużynie.
Spadek notowań 26-latka w klubie poskutkował brakiem powołania na Euro 2016, ale nie spowodował odejścia z Koeln. Olkowski od początku treningów pracuje, by powrócić do łask. Nieźle prezentuje się w spotkaniach kontrolnych - w niedzielę wystąpił od początku przeciwko Olympique Marsylia, a jego drużyna wygrała 2:1. Wcześniej grał przez 45 minut w sparingu z Arminią Bielefeld (3:2).
ZOBACZ WIDEO Jan Urban: musimy zacząć wykorzystywać sytuacje (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Pierwszym wyborem trenera na prawej stronie boiska pozostaje utrzymujący wysoką formę Risse. Nowym rywalem Olkowskiego jest natomiast utalentowany Lukas Kluenter - to 20-latek przesunięty na stałe do I drużyny z zespołu rezerw. W meczu z marsylczykami to Kluenter grał w obronie, a Polak był ustawiony przez nim na prawym skrzydle.
Wygranie rywalizacji z młodzieżowym reprezentantem Niemiec jest w zasięgu Olkowskiego. Trudniej będzie odesłać na ławkę doświadczonego Rissego, ale nasz rodak może grać w obronie i pomocy, dlatego szanse, że znów będzie regularnie występować w Bundeslidze, nie są małe, o ile trener nie zdecyduje się na system 3-4-2-1.
Ale szczerze mówiąc, to widzę go gdzieś we Włoskim klubie.