Michał Probierz: Wiedzieliśmy, że Lech będzie mieć problemy

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

Po zwycięstwie w Poznaniu trener Jagiellonii Michał Probierz przyznał, że przewidział problemy Lecha, a jego zespół potrafił je bardzo umiejętnie wykorzystać.

- Wiedzieliśmy, że determinacja poznaniaków będzie bardzo duża i dlatego na początku nie otwieraliśmy się zbyt mocno. Mieliśmy też problem z dłuższym utrzymaniem się przy piłce. Później to jednak opanowaliśmy, oddawaliśmy sporo strzałów i płynnie przechodziliśmy z jednej formacji do drugiej - powiedział Michał Probierz.

Kluczem do zwycięstwa Jagi okazał się błysk Konstantina Vassiljeva, który otworzył wynik kapitalnym strzałem z dystansu. - Po przerwie sytuacji było więcej, Konstantin uderzył fantastycznie, potem wykorzystał rzut karny i zabrakło tylko cwaniactwa, by ostatecznie ten mecz zamknąć. Nie można mieć jednak wszystkiego - dodał trener.

Białostoczanie wyczekali rywala i nie bez powodu odważniej zaatakowali dopiero w drugiej części. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że jeśli Lechowi nie uda się szybko strzelić gola, to będzie grał nerwowo. Maciej Makuszewski jest po urazie, więc wiadomo było, że może mieć ciężko. Udało nam się w tym spotkaniu zamknąć boczne sektory - zanalizował Probierz.

Od 1. minuty w składzie Jagi pojawił się Łukasz Burliga, mimo że jego występ ważył się do samego końca. - Ostateczna decyzja zapadła dopiero na rozgrzewce, bo Łukasz był kontuzjowany. Mieliśmy przygotowany inny wariant na jego pozycji, ale on sam postanowił zagrać - wyjaśnił szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski: mogliśmy to spotkanie spokojnie wygrać (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)