Guilavogui pojawił się na boisku w drugiej połowie, ale opuścił murawę już w 65. minucie. Zawodnik "Wilków" stoczył pojedynek, a następnie upadł na murawę, z której już nie zdołał się podnieść.
Zawodnik został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania. Te zaś wykazały złamanie jednego z kręgów szyjnych. - Lekarze mówią, że miałem szczęście w nieszczęściu. Oby leczenie przebiegało pomyślnie. Chciałbym móc pomóc zespołowi szybko. Nie jestem zły na rywala - powiedział Guilavogui.
Na razie nie wiadomo, jak długa przerwa czeka francuskiego gracza. W nadchodzącym sezonie VfL Wolfsburg zamierza walczyć o ponowny awans do Ligi Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski: mogliśmy to spotkanie spokojnie wygrać (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
na Instagramie 
na Facebooku 
