VfL Wolfsburg w 2015 roku został wicemistrzem Niemiec i z powodzeniem występował w Lidze Mistrzów, docierając do ćwierćfinału. W sezonie ligowym zespół Dietera Heckinga grał jednak poniżej oczekiwań, finiszując dopiero na ósmym miejscu - ostatnim, które nie zagwarantowało przepustek do eliminacji Ligi Europy. To był wynik znacznie poniżej możliwości i oczekiwań Wilków.
- Mam nadzieję, że osiągniemy cel i w najbliższym sezonie awansujemy do europejskich pucharów. Zawsze chcę wygrywać i liczę, że przeżyję tutaj wspaniałe chwile - powiedział po podpisaniu umowy Jakub Błaszczykowski.
Deklarowany cel wydaje się realistyczny, o ile drużyny nie opuszczą kolejne po Naldo i Andre Schuerrle gwiazdy. Działacze zapewniają, że nie zezwolą na transfer Juliana Draxlera, lecz nie wykluczają odejścia Ricardo Rodrigueza, Luiza Gustavo i Maksa Kruse. By oszacować szanse Wolfsburga, trzeba też uwzględnić czas potrzebny do zgrania się nowych zawodników - "Kuba" jest już szóstym nabytkiem VfL przed nadchodzącym sezonem.
Reprezentant Polski nie ukrywa, że nie narzekał na brak propozycji. - Miałem inne oferty, ale Wolfsburg był od początku najbardziej konkretny. Odbyłem też rozmowę z trenerem i to mnie przekonało. Chcę podziękować klubowi za zaufanie, ale najważniejsze, żebym dobrze prezentował się na boisku. Zawsze lepiej jest mniej mówić, a więcej pokazywać na murawie - przyznał.
Oficjalny debiut polskiego skrzydłowego może nastąpić 20 sierpnia w meczu I rundy Pucharu Niemiec z III-ligowym FSV Frankfurt. Tydzień później Wolfsburg zmierzy się z FC Augsburg na inaugurację Bundesligi.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Rymaniak: Musimy zaakceptować ten remis (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}