Wojna po transferze Bartosza Kapustki. Kluby spotkają się w sądzie

Getty Images / Nils Petter Nilsson/Ombrello
Getty Images / Nils Petter Nilsson/Ombrello

Tarnovia obawia się, że nie otrzyma od Cracovii pieniędzy, jakie przysługują jej z transferu Bartosza Kapustki. Krakowianie zapewniają, że wywiążą się z umowy i oskarżyli tarnowian o naruszenie dóbr osobistych. Kluby spotkają się w sądzie.

W sierpniu 2012 roku krakowianie pozyskali niespełna 16-letniego Bartosza Kapustkę z Tarnovii za 4 tys. zł, a teraz Leicester City miało zapłacić za niego Cracovii 5,5 mln euro (23,7 mln zł), co oznacza, że krakowski klub sprzedał młodego reprezentanta Polski za pięć tysięcy (!) razy tyle, ile za niego zapłacił.

Wychowanek Tarnovii został najdroższym piłkarzem w historii polskiej ligi, ale nie wszystkie pieniądze zostaną przy Kałuży 1, ponieważ - jak informowaliśmy już 4 sierpnia - zyskiem ze sprzedaży reprezentanta Polski Pasy muszą się podzielić z Tarnovią. W sierpniu 2012 roku bowiem macierzysty klub Kapustki zagwarantował sobie zysk w wysokości 10 proc. od kwoty kolejnego transferu piłkarza. To oznacza, że na konto IV-ligowca powinno trafić 550 tys. euro, czyli ok. 2,37 mln zł. Dla porównania: roczny budżet Tarnovii to 400 tys. zł.

Choć transfer Kapustki do Leicester City został sfinalizowany w minioną środę (3 sierpnia), klub z Tarnowa już we wtorek (9 sierpnia) zwołał konferencję prasową, podczas której podzielił się swoimi obawami ws. ewentualnego niewywiązania się przez Cracovię z umowy zawartej w 2012 roku. Władze Tarnovii zdradziły także, że w lipcu krakowianie próbowali wykupić zapis o 10-proc. zysku z transferu Kapustki.

"19 lipca br. do siedziby MKS Tarnovia przybyli Panowie: Jakub Tabisz i Tomasz Bałdys. W imieniu MKS Cracovia zaproponowali zmianę umowy dotyczącej transferu Bartosza Kapustki w ten sposób, że Klub nasz w zamian za rezygnację z 10 proc. kwoty następnego transferu Bartosza Kapustki miał niezwłocznie otrzymać 200.000 złotych. Argumentacja Panów Tabisza i Bałdysa była, w świetle znakomicie rozwijającej się kariery tego młodego Zawodnika, co najmniej niezrozumiała. Twierdzili oni, że forma Bartosza Kapustki jest niska, a transfer do zagranicznego Klubu mało prawdopodobny. Ponadto przedstawiciele Cracovii zasugerowali, że mogą doprowadzić do krajowego transferu Zawodnika za kwotę w granicach 500.000 złotych co spowoduje, że nasz Klub otrzyma zgodnie z umową zaledwie 50.000 złotych. Ta wysoce niestosowna propozycja została oczywiście odrzucona przez Zarząd MKS Tarnovia" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez klub z Tarnowa (pisownia oryginalna).

ZOBACZ WIDEO Otylia Jędrzejczak: Trener koordynator powinien to sprawdzić kilkadziesiąt razy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Zabieg Cracovii wzbudził niesmak w środowisku piłkarskim, ale nie był on niezgodny z prawem. Krakowski klub zapewnia, że Tarnovia otrzyma należne jej z tytułu umowy pieniądze, gdy tylko opłatę transferową uiści Leicester City. Mistrz Anglii jeszcze tego nie dokonał, ale na wykonanie przelewu ma czas do końca sierpnia.

Ponadto klub z Kałuży 1 ma do kontrahenta z Tarnowa żal o to, że nadał sprawie szum medialny. Cracovia ogłosiła, że kieruje sprawę na drogę postępowania sądowego celem dochodzenia roszczeń dotyczących ochrony dóbr osobistych.

Oto pełna treść oświadczenia Cracovii ws. roszczeń Tarnovii (pisownia oryginalna):

"MKS Cracovia SSA wyjaśnia, iż wbrew twierdzeniom MKS Tarnovia, zawartym w oświadczeniu rozpowszechnianym w mediach z dnia 9 sierpnia 2016 roku, respektuje postanowienia umowy transferu definitywnego zawodnika Bartosza Kapustki zawartej przez MKS Cracovia SSA z MKS Tarnovia i nie uchyla się od zapłaty na rzecz MKS Tarnovia kwot wynikających z tej umowy. Co za tym idzie, oświadczenie wydane przez MKS Tarnovia zostało przyjęte przez MKS Cracovia SSA ze zdziwieniem i zaskoczeniem. MKS Tarnovia nie ma żadnych podstaw by twierdzić, że jest inaczej.

Tytułem wyjaśnienia relacji łączących oba zainteresowane kluby wskazujemy, iż oferta skierowana do MKS Tarnovia przez przedstawicieli MKS Cracovia SSA została złożona jeszcze przed otrzymaniem przez MKS Cracovia SSA, w ramach aktualnego okienka transferowego, jakiejkolwiek oferty dotyczącej Bartosza Kapustki, która pochodziłaby z klubu zagranicznego. Co więcej, wbrew sugestiom MKS Tarnovia, przedstawiciele MKS Cracovia SSA nie twierdzili, iż Bartosz Kapustka nie ma szans na transfer do klubu zagranicznego, ani też by prezentował on niską formę sportową. Poinformowali jedynie Zarząd MKS Tarnovia, że w przypadku akceptacji przez MKS Cracovia SSA oferty polskiego klubu, MKS Tarnovia otrzymałaby, zgodnie z umową transferową, kwotę znacznie niższą niż ta, która została zaoferowana przez MKS Cracovia SSA.

Zarząd Cracovii stwierdza, że kwoty podane w oświadczeniu MKS Tarnovia nie znajdują pokrycia w rzeczywistości, co wcześniej zostało zakomunikowane w raporcie bieżącym RB/20/2016 opublikowanym przez Comarch S.A. w dniu 3 sierpnia 2016 r., przed wydaniem oświadczenia MKS Tarnovia.

Nie polegają również na prawdzie twierdzenia MKS Tarnovia o braku możliwości kontaktu z MKS Cracovia SSA. To bowiem MKS Tarnovia oświadczyła przedstawicielom MKS Cracovia SSA, że wszelki kontakt będzie odbywał się wyłącznie za pośrednictwem wyznaczonej przez MKS Tarnovia kancelarii prawnej, której pełnomocnictwo otrzymaliśmy. Poza tym dokumentem przed 9 sierpnia nie wpłynęło do MKS Cracovia SSA żadne inne pismo od MKS Tarnovia, ani reprezentującej jej kancelarii prawnej.

Równocześnie ustalanie przez MKS Tarnovia wysokości należnego jej wynagrodzenia jedynie w oparciu o spekulacje zawarte w mediach polskich i brytyjskich, pozbawione jest profesjonalizmu i nie znajduje żadnego uzasadnienia faktycznego, ani prawnego. Kwota należna MKS Tarnovia, obliczana jako procent kwoty transferu wynikającej z umowy zawartej przez MKS Cracovia SSA z Leicester City F.C., będzie bowiem zdecydowanie niższa niż suma wskazana w oświadczeniu MKS Tarnovia. Ze względu na postanowienia dotyczące poufności zawarte w umowie z Leicester City F.C. kwota nie może zostać ujawniona przez MKS Cracovia SSA do publicznej wiadomości.

MKS Cracovia SSA informuje ponadto, iż nie otrzymała jeszcze od Leicester City F.C. należnej jej kwoty, skutkiem czego nie jest aktualnie zobowiązana do zapłaty żadnych kwot na rzecz MKS Tarnovia. Okoliczności te przedstawił publicznie Prezes Zarządu MKS Cracovia SSA Pan prof. Janusz Filipiak w dniu 5 sierpnia 2016 roku.

Wobec powyższego, rozpowszechnianie przez MKS Tarnovia informacji, które nie znajdują pokrycia w rzeczywistości, uważamy za daleko idące nadużycie.

Mając na względzie fakt, iż zawarte w oświadczeniu MKS Tarnovia nieprawdziwe informacje godzą w dobre imię MKS Cracovia SSA oraz osób ją reprezentujących, Zarząd MKS Cracovia SSA kieruje sprawę na drogę postępowania sądowego celem dochodzenia roszczeń dotyczących ochrony dóbr osobistych, także w stosunku do mediów, które rozpowszechniały nieprawdziwe informacje Tarnovii bez uwzględnienia opinii MKS Cracovia SSA w tej sprawie".

Komentarze (22)
avatar
Wojtek Nowak
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
Imisirah
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po przeczytaniu tytułu przestraszyłem się, że Leicester już chce go zwrócić Cracovii ;-) 
avatar
głos z Rzeszowa 61
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pralnia kasy ma się coraz lepiej 
avatar
Mariusz Kwiatek
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
nauczka aby każdy klub zastrzegł sobie zapis o każdym następnym transferze , O KAŻDYM ! np jak Leister sprzeda dalej Kapustke za 20 mln to do Polski powedruje 2 mln. niech te cwaniaki i pracze Czytaj całość
avatar
wojtek7127
11.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Przeciez ten kopacz jest beznadziejny,nawet drewniak te zero gra lepiej.