Czwartek w Premiership: Benitez nie odejdzie z Liverpoolu, Fabregas pesymistycznie o tytule

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Liverpool cały czas negocjuje warunki nowego kontraktu z Rafaelem Benitezem. Hiszpan zapowiedział, że nie zamierza odchodzić z Anfield. Tymczasem kontuzji kostki doznał Fernando Torres i nie zagra w najbliższym spotkaniu z Middlesbrough. Z kolei Cesc Fabregas powiedział, że Arsenal Londyn nie zdobędzie mistrzostwa Anglii. Kanonierzy tracą 17 punktów do Manchesteru United.

W tym artykule dowiesz się o:

Benitez nie odejdzie z Liverpoolu

Menedżer Liverpoolu Rafael Benitez przyznał, że nie ma zamiaru opuszczać Anfield. Jednak Hiszpan cały czas nie podpisał nowego kontraktu z The Reds, ale trwają rozmowy na temat szczegółów umowy. Benitez chciałby mieć pełną kontrolę w kwestii transferów. Na to nie chcą się zgodzić właściciele Liverpoolu.

- Moi ludzie od kilku dni negocjują z właścicielami warunki nowego kontraktu. Wierzę, że zdołają się dogadać - powiedział menedżer Liverpoolu.

Drogba chwali Hiddinka

Przełamał się Didier Drogba. Napastnik Chelsea Londyn zdobył bramkę w meczu Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn. Po spotkaniu pochwalił Guus Hiddinka, który w przeciwieństwie do Luisa Felipe Scolariego daje mu szansę gry od pierwszej minuty.

Drogba uważa, że pod wodzą Hiddinka zdoła odnaleźć formę, którą prezentował, gdy szkoleniowcem Chelsea był Jose Mourinho. W tym sezonie często trapiły go kontuzje, ale gdy jest wyleczył, to Scolari nie widział dla niego miejsca w składzie. Hiddink od razu postawił na Drogbę.

Torres ponownie kontuzjowany

Problemy zdrowotne nie omijają Fernando Torresa. Napastnik Liverpoolu w meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt doznał kontuzji kostki i musiał po 61. minutach opuścić plac gry.

W najbliższym spotkaniu Premiership z Middlesbrough Rafael Benitez nie ma co liczyć na występ Torresa, a we wtorek The Reds zagrają z Sunderlandem. Nie wiadomo, czy wówczas Torres będzie zdolny do gry. - Być może stracimy go nawet na kilka meczów - przyznał Benitez.

Torres od początku rozgrywek ma problemy zdrowotne. Sam przyznał, że zaszkodził mu poprzedni sezon, kiedy rozegrał bardzo dużo meczów.

Cesc Fabregas: Nie zdobędziemy tytułu

Arsenal Londyn traci 17 punktów do Manchesteru United. Do końca sezonu pozostało 12 meczów i Cesc Fabregas oznajmił, że Kanonierzy nie zdołają sięgnąć w tych rozgrywkach po mistrzostwo Anglii.

- Nie jest realistyczne myślenie teraz o zdobyciu tytułu. Nigdy nie można mówić nigdy, ale to byłoby niemądre, gdybyśmy patrzyli na czołówkę tabeli. Najrozsądniej jest skupić się teraz na każdym kolejnym meczu. Musimy wkroczyć na zwycięską ścieżkę i nie tracić już więcej punktów. Aston Villa też będzie traciła punkty i dlatego musimy wykorzystać swoją szansę na boisku - powiedział Fabregas.

Arsenal zarobił 24,5 miliona funtów

24,5 miliona funtów zarobił Arsenal Londyn w półroczu poprzedzającym 30 listopada 2008 roku. Jest to o 4,5 miliona funtów więcej niż rok wcześniej. Na Emirates Stadium są bardzo zadowoleni z tych zysków.

Najwięcej pieniędzy wpłynęło do klubowej kasy z tytułu praw telewizyjnych. Spory zastrzyk gotówki przyniosły bilety ze wstępu na stadion Arsenalu.

Tevez chce grać więcej

Buntuje się Carlos Tevez. Napastnik Manchesteru United jest niezadowolony z ilości minut jakie spędza na boisku. Sir Alex Ferguson woli postawić w ataku Czerwonych Diabłów na Wayne’a Rooney’a oraz Dimitara Berbatova. Argentyńczyk ląduje wówczas na ławce rezerwowych.

- To najlepszy czas w sezonie. Jesteśmy w szesnastce najlepszych drużyn w Europie, gramy w finale Pucharu Ligi oraz jesteśmy liderami w Premiership. Chcemy wygrać wszystko. Chciałbym jednak spędzać na boisku więcej czasu - powiedział Tevez.

Toure chce zostać w Arsenalu

Kolo Toure zmienił zdanie. Teraz chce zostać w Arsenalu Londyn, chociaż jeszcze niedawno poprosił o wystawienie go na listę transferową. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej przemyślał wszystko i teraz zamierza zostać na Emirates Stadium.

- Wszyscy skończyło się już i jest dobrze. Jestem zawodnikiem Arsenalu i kocham ten klub. Jestem tu od 7 lat i Arsenal jest w moim sercu na stałe. Co do Williama, to graliśmy razem wiele spotkań w tym sezonie i w poprzednim. Dobrze nam się razem współpracuje - powiedział Toure.

Fuller chciałby przedłużyć kontrakt

29-letni napastnik Stoke City Ricardo Fuller chciałby przedłużyć kontrakt z obecnym klubem. Bieżąca umowa wygasa mu w lecie 2011 roku, lecz reprezentant Jamajki jest szczęśliwy na Britannia Stadium.

Wygląda na to, że Fuller wreszcie znalazł odpowiedni dla siebie klub, ponieważ w ciągu dziesięciu lat zwiedził aż dziewięć zespołów. - Moją intencją jest pokazanie, że bardzo zależy mi na tym klubie - powiedział Fuller. Obecnie nie gra, gdyż doznał poważnego urazu ramienia. Możliwe jest, że w tym sezonie już się nie pojawi na murawie.

Duke na dłużej w Hull

Podstawowy bramkarz beniaminka Premiership Hull City Matt Duke przedłużył kontrakt z Tygrysami. Teraz 31-letni golkiper zostanie na KC Stadium do 2011 roku. Wcześniejsza umowa obowiązywała do 2010 roku, a więc obie strony związały się na kolejne 12 miesięcy.

- Przez lata ciężko trenowałem i cieszę się, że dostałem swoją szansę. Ludzie mówią, że Premier League jest najlepsza na świecie i to jest miejsce, gdzie ja chcę być. Chcę zostać w tym zespole. Byłem już szczęśliwy, a teraz, gdy podpisałem nowy kontrakt, to jestem jeszcze bardziej - powiedział Duke, który wygrywa ostatnio rywalizację o miejsce w składzie z Boazem Myhillem.

Źródło artykułu: