Walczymy o utrzymanie w I lidze i to jest dla nas najważniejsze - rozmowa z Mateuszem Jaskólskim, pomocnikiem Odry Opole

 / Znicz
/ Znicz

Piłkarz pierwszoligowej Odry Opole - Mateusz Jaskólski - w ostatnich dniach 2008 roku przeszedł zabieg wstawienia siatki wzmacniającej, który związany był z przepukliną pachwinowa. Obecnie pomocnik Odry nadrabia braki treningowe i pracuje nad optymalną formą przed rozpoczęciem rundy.

Anna Woźniak: Po przebytym zabiegu wszczepienia siatki w pachwinę wracasz powoli do pełni sił?

Mateusz Jaskólski: Zdecydowanie tak. Trenuję już z pełnym obciążeniem i zagrałem już nawet w dwóch sparingach w ramach przygotowań do rundy rewanżowej obecnego sezonu.

Jednak nie były to jeszcze mecze w pełnym wymiarze czasowym.

- Na razie w obu spotkaniach zagrałem po 45 minut. Trener i lekarz póki co na więcej mi nie pozwalają (śmiech). Jednak jest już ze mną zdecydowanie lepiej i z meczu na mecz ten czas powinien się sukcesywnie wydłużać.

Można powiedzieć, że po przebytym zabiegu nie ma śladu.

- Można zaryzykować takie stwierdzenia (śmiech). Wszystko jest na dobrej drodze, abym wrócił do optymalnej formy przed rozpoczęciem rozgrywek.

Na pierwszy mecz rundy rewanżowej będziesz gotowy?

- Myślę, że jeśli nic nieprzewidzianego się nie wydarzy, to na pierwszy mecz będę gotowy do gry. Zostały nam jeszcze do rozegrania dwa mecze kontrolne, choć kadra jest już zamknięta. Tego czasu nie jest za dużo, ale ja będę gotowy do gry.

Trenujesz indywidualnie?

- Dokładnie tak, oprócz treningów z drużyną trenuję jeszcze indywidualnie 2-3 godziny dziennie. Robie różne ćwiczenia na wzmocnienie mięśni i biegam. Musze dogonić chłopaków (śmiech).

Sytuacja finansowa w klubie nie jest jeszcze unormowana.

- Nie jest jeszcze idealnie, ale klub powoli spłaca nam zaległości jakie powstały. Prawda jest taka, że nie gramy dla pieniędzy, więc i nastrój jest całkiem dobry, choć wiadomo, że pewne problemy nadal są.

Jaki są priorytety Odry na rundę wiosenną?

- Jeśli chodzi o cel jaki stoi przed nami to nic się nie zmieniło. Walczymy o utrzymanie w I lidze i to jest dla nas najważniejsze. Teraz staramy się jak najlepiej przygotować do ligi, żeby w czerwcu w Opolu pozostała I liga.

Mimo problemów w klubie pojawili się nowi piłkarze.

- Tak, mamy kilku nowych zawodników. Przyszli piłkarze z Korony Kielce, jeden z Jagiellonii Białystok, jeden ze Stali Stalowa Wola. Mamy też nowego golkipera – Mateusza Sławika – który ma za sobą występy w Górniku Zabrze. Ogólnie bardzo ciekawa ekipa.

Czyli nastawienie przed rundą optymistyczne?

- Jak najbardziej. Zrobimy ze swojej strony wszystko, żeby utrzymać się w lidze. Taki mamy cel i tego się trzymamy.

Komentarze (0)