W 24. minucie meczu na Molineux Jon Dadi Bodvarsson został sfaulowany w polu karnym Ipswich Town i sędzia wskazał na "wapno". Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale jego strzał zatrzymał Bartosz Białkowski.
Polski golkiper obronił trzecią "jedenastkę" podczas swoich występów w Anglii. Wcześniej zatrzymywał rywali w 2012 i 2007 roku - co ciekawe za drugim razem również zawodnika Wolverhampton Wanderers.
Pojedynek zakończył się remisem 0:0, a Białkowski zatrzymał ostatecznie dwa strzały w światło bramki. W barwach Wilków zabrakło kontuzjowanego Michała Żyro, a w Ipswich Town Piotra Malarczyka. Drużyna polskiego golkipera zajmuje dwunaste miejsce.
We wtorek pojawił się inny Polak - Tomasz Kuszczak. Bramkarz Birmingham City wpuścił gola z Wigan Athletic, a jego zespół zremisował 1:1.
Natomiast w barwach Nottingham Forest pojawił się Damien Perquis (porażka z Brendford 0:1) i były reprezentant Polski w 88. minucie został wyrzucony z boiska za dwie żółte kartki.
ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}