Marek Citko odciął się od współpracy z Jakubem Meresińskim. Były piłkarz nie zamierza psuć swojego wizerunku. Ostatnimi czasy na łamach prasy ukazywało się wiele informacji, stawiających właściciela Wisły Kraków w złym świetle.
"Powstałe szkody postaram się jak najszybciej naprawić, poprzez znalezienie godnego inwestora, który odkupi klub i przywróci mu świetność. Jestem nawet przekonany, że takiego znalazłem, ale pan Jakub Meresiński nie zgodził się sprzedać swoich udziałów" - napisał Citko w oświadczeniu wydanym za pośrednictwem portalu "Weszło!".
Inwestorem, który miał wraz z 10-krotnym reprezentantem Polski przejąć klub od Meresińskiego, był Grzegorz Smolny - działacz związany z Pogonią Szczecin w latach 2008-15.
Smolny pełnił w Szczecinie funkcję wiceprezesa, posiadał także pakiet akcji. Do jego zadań należało dbanie o pion sportowy.
Mateusz Karoń
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": Brazylia oknem wystawowym (źródło TVP)
{"id":"","title":""}