Legię skarcił król Kostki Rubika

PAP / Leszek Szymański
PAP / Leszek Szymański

Robbie Benson zagrał w pierwszym składzie Dundalk FC tylko dlatego, że za kartki pauzował kolega. Strzelił kapitalną bramkę, ale jego prawdziwą pasją jest matematyka.

Benson w 19. minucie pokonał Arkadiusza Malarza przepięknym uderzeniem z woleja. Pomocnika docenił nawet Gary Lineker. Były reprezentant Anglii i piłkarz między innymi Barcelony, udostępnił gola Bensona na Twitterze i określił go "fantastycznym". Do tej pory zawodnik nie miał nawet profilu na Wikipedii. Wkrótce może się to zmienić.

Piłkarz trafił do Dundalk FC w grudniu ubiegłego roku. Wcześniej przez pięć lat otrzymywał stypendium w uniwersyteckim klubie UCD z Dublina. Benson postawił w życiu przede wszystkim na naukę. Poszedł na studia, obronił licencjat z matematyki i chemii, i magistra z nauk aktuarialnych. W skrócie to zastosowanie matematyki w dziedzinie ubezpieczeń. Na studiach mówiono o nim, że jest mistrzem w układaniu Kostki Rubika.

Większą radość sprawiają mu chyba kolejne tytuły naukowe niż osiągnięcia sportowe. Po meczu z Legią nawet się nie uśmiechnął zapytany o niesamowitego gola. - Miło było zdobyć tak piękną bramkę w tak ważnym spotkaniu. Mogło być jeszcze lepiej. W drugiej połowie uderzyłem z przewrotki, niestety nad poprzeczką. Ogólnie stworzyliśmy za mało szans, by ograć Legię. Dla naszej piłki to i tak duże wydarzenie. Zostało nam do rozegrania jeszcze sześć meczów w Lidze Europy - komentował ze spokojem pomocnik.

Zdaniem piłkarza o awansie Legii zdecydowało większe doświadczenie mistrzów Polski. - Macie więcej atutów od tak małego klubu jak Dundalk FC. Nie tylko finansowych, ale też piłkarskich. Nam zabrakło doświadczenia. Legia była lepsza, zasłużyła na awans. Zdecydował pierwszy mecz, w którym wasz zespół wypracował konkretną przewagę. W rewanżu oczywiście wierzyliśmy w osiągnięcie dobrego wyniku, ale trudno było odrobić straty. Przed dwumeczem szanse ocenialiśmy 50 na 50. Jesteśmy rozczarowani - komentuje.

ZOBACZ WIDEO Jacek Kurski: TVP1 pokaże wszystkie mecze Legii w LM (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Benson zagrał w Warszawie dlatego, że za kartki pauzował kapitan Stephen O'Donnell. - Chcieliśmy sprawić niespodziankę, ale na więcej nie było nas stać. Ważne, że wywalczyliśmy dodatkowy punkt do rankingu. Nie mamy jednak powodu do wstydu. Przyjechaliśmy do Polski nie tylko zwiedzić Warszawę. Zostawiliśmy dobre wrażenie - podsumowuje Benson.

Legia zremisowała na własnym boisku z mistrzem Irlandii 1:1 strzelając gola w drugiej minucie doliczonego czasu gry. W pierwszym spotkaniu wygrała 2:0. Mistrz Polski awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów po 21 latach przerwy.

Źródło artykułu: