Kazimierz Moskal: Cracovia również chce grać atrakcyjnie

Pogoń Szczecin jest w wysokiej formie strzeleckiej i zagra z Cracovią o czwarte zwycięstwo z rzędu. Pasy imponowały ofensywą w poprzednim sezonie. - Ani ja, ani trener Zieliński nie zmienimy swojej filozofii - powiedział Kazimierz Moskal.

Trener Pogoni Szczecin może czuć satysfakcję po ostatnich meczach swojego zespołu. Jego podopieczni nie tylko zdobyli 11 goli w trzech występach, ale na dodatek żadnego nie stracili. Kazimierz Moskal próbuje dbać o równowagę między formacjami.

- Defensywa jest dla mnie równie ważna jak atak. To podstawa. Wiedziałem, że Pogoń dobrze zabezpieczała tyły w poprzednim sezonie, więc moim zadaniem było utrzymanie tego stanu. Jeżeli zagramy na zero w obronie, to jest łatwiej o zdobywanie punktów, ponieważ z przodu stwarzamy sobie sytuacje podbramkowe - powiedział Moskal.

W poprzednim sezonie Pogoń walczyła z Cracovią o awans do europejskich pucharów. Bitwę wygrała drużyna z Małopolski, po czym została błyskawicznie wyeliminowana przez Skendiję Tetowo. Obecnie nieco wyżej w Lotto Ekstraklasie plasują się szczecinianie.

- Każdy ma swoje problemy. W Cracovii brakuje Cetnarskiego i Dąbrowskiego, ale nie tylko oni decydowali o obliczu zespołu - zaznaczył Moskal. - Cracovia dokonała transferów przed europejskimi pucharami, więc ma piłkarzy, którzy wzmocnią lub uzupełnią skład. Nie wszyscy prezentują jeszcze oczekiwany poziom, ale to może zmienić się.

ZOBACZ WIDEO Fornalik: to będzie lepsza Legia, niż do tej pory (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Pogoń oddała dotychczas najwięcej strzałów w Lotto Ekstraklasie, a ponadto najwięcej z nich było celnych.

- Cracovia również lubi grać atrakcyjnie dla kibiców, atakować i zdobywać bramki. Czasem taka piłka napotyka na duże problemy, jeżeli przeciwnik odpowiednio przygotuje się do meczu, ale ani ja, ani trener Zieliński nie zmienimy swojej filozofii. Dlatego nadchodzący mecz będzie inny niż spotkania z Piastem i Termalicą - zapowiedział szkoleniowiec Pogoni.

Kazimierz Moskal nie odczuwa specjalnego ciśnienia przed meczem z Cracovią, choć najpierw był piłkarzem, a następnie trenerem Wisły Kraków, czyli lokalnego konkurenta Pasów.

- Mecz jest dla mnie szczególny i najważniejszy, ponieważ najbliższy, a dodatkowo ostatni przed przerwą reprezentacyjną. Dlatego chcemy zagrać dobrze, podtrzymać passę zwycięstw, żeby można było rozpocząć dłuższe wolne z poczuciem dobrze wykonanego zadania - zaznaczył opiekun Portowców.

Pojedynek Pogoni Szczecin z Cracovią rozpocznie się w sobotę o godzinie 15.30.

Źródło artykułu: