Stal - Rozwój: katowiczanie wracają szczęśliwi ze Stalowej Woli

Stal Stalowa Wola bezbramkowo zremisowała na własnym boisku z Rozwojem Katowice. Zielono-czarni od początku byli stroną dominującą, ale zabrakło im szczęście, aby zdobyć upragnionego gola.

Spotkanie w Stalowej Woli, mimo iż było bardzo gorąco, od początku było bardzo otwarte. Piłka krążyła od jednego pola karnego pod drugie. W pierwszych minutach gospodarze dwukrotnie byli bliscy szczęścia, ale za każdym razem piłka w nieznacznej odległości mijała słupek bramki Rozwoju. W 16. minucie dobrą główką popisał się Piotr Barwiński i z ogromnymi kłopotami nad poprzeczką piłkę przeniósł Bartosz Konecki. W odpowiedzi sam na sam z bramkarzem Rozwoju stanął Michał Mistrzyk, ale przegrał pojedynek z Bartoszem Gocykiem.

Gra zielono-czarnych mogła podobać się nielicznie zgromadzonym kibicom. Szczególnie w ofensywie brylował Mohamed Essam. Egipcjanin próbował dryblować, dośrodkowywać czy strzelać, brakowało mu jednak trochę szczęścia. Stalowcy mieli zdecydowaną przewagę, ale nie potrafili jej udokumentować golem. Rozwój z kolei skupiał się głównie na kontrze, a najgroźniej było po atakach lewą flanką.

Po zmianie stron Stal nadal była stroną dominującą, ale Rozwój atakował już nieco śmielej. Najgroźniej pod bramką gospodarzy było tylko wtedy, kiedy któryś z zawodników ze Stalowej Woli popełnił jakiś rażący błąd. Zielono-czarni w 56. minucie zmarnowali jednak po raz kolejny świetną okazję, kiedy to Adrian Dziubiński minął bramkarza Rozwoju, ale zbyt długo zwlekał z uderzeniem i został zablokowany.

Z minuty na minutę tempo meczu jednak spadało. Niewątpliwie upał, jaki panował w Stalowej Woli miał spory wpływ na siły zawodników obu ekip. Goście dzięki temu mogli jeszcze mocniej liczyć na kontry, gdyż to był jedyny element, z którego zagrażali bramce gospodarzy. Stal z upływem czasu traciła siły i nie stwarzała sobie już okazji bramkowych. Goście widząc zmęczenie w szeregach ekipy z Podkarpacia w końcówce meczu mocniej zaatakowali, ale nie byli w stanie przechylić szali na swoją korzyść. Gospodarzom, mimo że jeszcze wykrzesali trochę sił w ostatnich minutach również nie udało się zdobyć gola.

ZOBACZ WIDEO Fornalik: to będzie lepsza Legia, niż do tej pory (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Stal Stalowa Wola - Rozwój Katowice 0:0

Składy:

Stal Stalowa Wola: Bartosz Koncki - Konrad Korczyński, Mateusz Kolbusz, Szymon Jarosz, Mateusz Wójcik, Michał Mistrzyk (67’ Michał Dobkowski), Bruno Żołądź, Adrian Dziubiński, Bartłomiej Wasiluk (84’ Kacper Siudak), Mohamed Essam, Adrian Gębalski (62’ Kacper Piechniak).

Rozwój Katowice: Bartosz Gocyk - Adam Żak, Szymon Kapias (46’ Dawid Kaszok), Mateusz Wrzesień (78’ Adam Duda), Przemysław Gałecki, Bartosz Jaroszek, Grzegorz Marszalik (80’ Kamil Adamczyk), Marcin Kowalski, Tomasz Szatan, Piotr Barwiński (46’ Mateusz Ostaszewski), Damian Mielnik.

Żółte kartki: Korczyński (Stal) oraz Kapias, Jaroszek, Żak (Rozwój).

Sędzia: Robert Marciniak (Kraków).

Komentarze (0)