Premier League: piąte z rzędu zwycięstwo Pepa Guardioli

Piąte z rzędu zwycięstwo - trzecie w Premier League - odniósł Pep Guardiola i jego Manchester City. Na Etihad Stadium pokonał West Ham United 3:1.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL
Fantastycznie ten mecz rozpoczął się dla Manchesteru City. Od pierwszych sekund kapela pod batutą Pepa Guardioli narzuciła swój styl gry i najpierw obok bramki uderzył Sergio Aguero, a po chwili David Silva.

The Citizens naciskali i siódma minuta przyniosła im bramkę po pięknej zespołowej akcji. W jej końcowej fazie Silva zagrał w pole karne do Nolito, a ten odegrał na jedenasty metr do niepilnowanego Raheema Sterlinga. Anglik musiał tylko uważać, żeby przypadkiem nie trafić w Aguero, ale jego strzał minął Argentyńczyka i znalazł drogę do bramki West Ham United.

Napór miejscowych nie ustawał. Man City dążył do zdobywania kolejnych goli i po kolejnych jedenastu minutach mógł się cieszyć z następnego trafienia. Kevin De Bruyne dośrodkował futbolówkę w pole karne z rzutu wolnego, a z impetem nabiegł na nią Fernandinho i nie pozostawił żadnych złudzeń Adrianowi na skuteczną interwencję.

Czy Manchester City zwolnił? Nie, nadal atakował jakby było 0:0. Przeprowadził do złudzenia podobną akcję co w siódmej minucie, lecz tym razem podawał Silva, a przyblokowany został De Bruyne.

ZOBACZ WIDEO: Radwańska - Switolina: seria fenomenalnych zagrań. Akcja meczu! Radwańska - Switolina: seria fenomenalnych zagrań. Akcja meczu! Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy, ale w drugiej było już zupełnie inaczej. Młoty przebudziły się i najpierw oddaliły grę od własnej bramki, a jeszcze przed upływem godziny gry zdobyły gola.

Arthur Masuaku dośrodkował w pole karne, gdzie z futbolówką minął się Wilfredo Caballero i z czterech metrów bramkę głową uzyskał Michail Antonio.

Od tego momentu wszystko było możliwe - tym bardziej, że West Ham United poczuł wiatr w żagle i atakował coraz śmielej. Jednak nie tworzył sobie dobrych okazji strzeleckich, a robili to gospodarze.

Kropkę nad "i" postawili dopiero w doliczonym czasie gry, gdy Silva zagrał do Sterlinga. Anglik minął Adriana i mimo iż miał bardzo ostry kąt, to zmieścił piłkę między słupkiem, a interweniującym obrońcą.

Manchester City wygrał 3:1 i było to trzecie ligowe zwycięstwo ekipy Guardioli.

Manchester City - West Ham United 3:1 (2:0)
1:0 - Raheem Sterling 7'
2:0 - Fernandinho 18'
2:1 - Michail Antonio 58'
3:1 - Raheem Sterling 90+2'

Składy:

Man City: Caballero - Zabaleta, Stones (59' Kolarov), Otamendi, Clichy - Fernandinho, Silva, De Bruyne - Nolito (75' Nasri), Sterling, Agüero (88' Fernando).

West Ham: Adrian - Collins, Reid (78' Calleri), Ogbonna - Antonio, Tore (46' Byram), Kouyate, Noble, Masuaku - A.Fletcher, E.Valencia (60' Lanzini).

Żółte kartki: Fernandinho (Man City) oraz Masuaku, A.Fletcher, Noble (WHU).

Sędzia: Andre Marriner.

ZOBACZ WIDEO Memoriał Kamili Skolimowskiej: Anita Włodarczyk z rekordem świata (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×