Po tym jak w zeszłym sezonie w rundzie wiosennej Zagłębiacy stracili szansę na walkę o awans do Ekstraklasy, w klubie skupiono się na kolejnych rozgrywkach. Zbudowano mocną drużynę, a zmiany nie ominęły również sztabu szkoleniowego (Artura Derbina zastąpił Jacek Magiera).
Przed startem I-ligowych zmagań Zagłębie Sosnowiec było typowane w gronie kandydatów do walki o przepustkę do Ekstraklasy. Pierwsze sześć kolejek pokazało, że sosnowiczanie tworzą groźny zespół.
Po sześciu seriach spotkań Zagłębie zajmuje pozycję wicelidera tabeli, ustępując jedynie Wigrom Suwałki (różnica czterech punktów). - Liga na pewno będzie wyrównana, bo widzimy, że każdy z każdym wygrywa, Wigry są na pierwszym miejscu w tabeli, więc nie ma łatwych meczów - powiedział Sebastian Dudek.
Choć to dopiero początek rozgrywek, w klubie da się wyczuć optymizm. Jednak kapitan Zagłębia nieco tonuje nastroje. - Te mecze trzeba wybiegać, mieć też trochę szczęścia i pomysł na grę. Cieszymy się, że w tych sześciu kolejkach nie przegraliśmy, ale wiemy, że czeka nas sporo trudnych spotkań i każdego rywala trzeba szanować. Każdy przeciwnik może mieć dobry dzień, może zagrać lepiej, a my możemy mieć słabszy dzień. Dobrze, abyśmy w każdym meczu zdobywali punkty - zaznaczył Dudek.
W najbliższej kolejce Zagłębie zmierzy się na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. Pojedynek odbędzie się 3 września, początek o godzinie 19:00.
ZOBACZ WIDEO: Zieliński o swoim transferze: Liverpool i Napoli się o mnie biły