26-latek nie miał pewnego miejsca w składzie The Reds. W ubiegłym sezonie zaliczył tylko 19 występów w Premier League. Uznał więc, że konieczna będzie zmiana otoczenia.
- Doszedłem do momentu, w którym trzeba było zmienić klub. To była dla mnie oczywista decyzja. Każdy piłkarz powie, że regularne występy wpływają na jego samopoczucie na boisku - stwierdził Joe Allen.
- Na pewnym etapie kariery trzeba szukać gry i mam nadzieję, że w Stoke ją otrzymam. To ważne także dla mojej przyszłości w reprezentacji - dodał.
Na razie Mark Hughes stawia na Walijczyka i posłał go do gry już w czterech spotkaniach (trzech w Premier League i jednym w Pucharze Ligi Angielskiej).
ZOBACZ WIDEO: Marcin Żewłakow: na Miliku ciąży zbyt duża presja (źródło TVP)
{"id":"","title":""}