- Zawsze staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, a decyzja należy do trenera. W poprzednich rozgrywkach faktycznie grałem więcej, jednak różnie można na to patrzeć. Być może w ostatnich meczach potrzebni byli akurat inni zawodnicy. Ja cały czas próbuję udowadniać na treningach, że zasługuję na grę. Na razie tych szans miałem mniej, dodatkowo przyplątała mi się kontuzja łokcia - powiedział Kamil Jóźwiak.
Sytuacja zdrowotna 18-latka jest już jednak dobra. - Jestem w stu procentach gotowy do gry. W trakcie ostatniego sparingu miałem wprawdzie niefortunny upadek, założono mi trzy szwy, ale to nie jest nic groźnego i w niczym nie przeszkadza - zaznaczył.
Lechici odbyli indywidualne rozmowy z Nenadem Bjelicą. - Trener wszystkich już rozpoznaje, z każdym zamienił kilka słów i aklimatyzacja zajęła mu tylko kilka dni. Powiedział nam, że zaczynamy od zera i mamy czystą kartę - dodał Jóźwiak.
Kolejorz wciąż nie porywa grą, ale w ostatnim czasie znacznie poprawił wyniki (w czterech spotkaniach wywalczył trzy zwycięstwa i jeden remis). - Mamy za sobą niezły okres i liczę, że trochę poprawimy jakość, a będziemy przy tym nadal zdobywać punkty - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje MŚ 2018: debiut Kosowa (źródło TVP)
{"id":"","title":""}