Górnik Zabrze wygrał mimo poważnych błędów. "Musimy się ich wystrzegać"

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela

W zaległym meczu 7. kolejki I ligi Górnik Zabrze pokonał MKS Kluczbork 4:2. Zabrzanie po pierwszej połowie prowadzili dwiema bramkami, ale goście po kilku minutach drugiej części gry doprowadzili do wyrównania.

Nie było to łatwe spotkanie dla Górnika Zabrze. Ślązacy byli co prawda faworytem konfrontacji z MKS-em Kluczbork, ale musieli się sporo natrudzić, by do swojego dorobku dopisać kolejne trzy punkty. Zabrzanie w ciągu dwóch minut stracili dwie niemal identyczne bramki, co dodało wiatru w żagle gościom.

- Były dwa rzuty wolne. Drużyna z Kluczborka nawet nas nie rozklepała w tej sytuacji. Można byłoby zrozumieć, gdyby nas rozklepała, fajnie zagrała. To były dwa wolne, byliśmy źle ustawieni. Chwała wykonawcy, bo dwa razy identycznie wykonał rzut wolny, a to nie jest łatwe - przyznał Dawid Plizga.

Skrzydłowy Górnika Zabrze boisko opuścił tuż po zdobyciu przez jego zespół czwartej bramki przy głośnej owacji miejscowej publiczności. - Oklaski to chyba były dla strzelca bramki, bo fajną akcję bramką zakończył Szymon Skrzypczak. Dobrze, że wygraliśmy, ale musimy się wystrzegać tych błędów, które zdarzyły nam się na początku drugiej połowy - stwierdził Plizga.

Górnik tuż przed końcem pierwszej połowy zdobył swoją drugą bramkę i wydawało się, że nic nie jest w stanie odmienić losów meczu. Kłam tej teorii zadali piłkarze MKS-u Kluczbork, którzy swoje dwa stałe fragmenty zamienili na gole. - Po prostu musimy nad tym popracować. Na pewno nie brakuje nam wzrostu, bo również strzelamy po stałych fragmentach. Zabrakło po prostu koncentracji i konsekwencji - ocenił Plizga.

Górnik po wygranej nad MKS-em odskoczył od strefy spadkowej i powoli odrabia straty do czołówki. Plizga był jednym z bohaterów Górnika, gdyż to właśnie jego w polu karnym sfaulował Radosław Kursa, a chwilę później zamienił on jedenastkę na gola. W dodatku zaliczył asystę. - Najważniejsze "cyferki" dla nas to są trzy punkty. Indywidualne występy są mniej ważne - stwierdził zawodnik Górnika.

ZOBACZ WIDEO Bogusław Leśnodorski o transferach: Tanio nie było, ale... (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)