- Nie żałuję, że wtedy się zbuntowałem - mówi Tomasz Owczarek, który razem z innymi piłkarzami nie wyszedł na pierwszy trening w nowym roku.
Piłkarz został za karę przesunięty do drużyny z Młodej Ekstraklasy i najprawdopodobniej do czerwca nie zagra w ekstraklasie. W Bytomiu traktowany jest teraz jak czarna owca - nie otrzymał nawet wypłaty za cztery ostatnie miesiące.
29-letni Owczarek wciąż ma nadzieję, że uda mu się wydostać Polonii i podpisać kontrakt z Interem Baku. Klub z Azerbejdżanu był zainteresowany usługami stopera, a ponadto jest zarządzany przez milionerów, więc warunki finansowe są tam na prawdę optymalne. - Pojechałem na testy do Interu w bardzo złym momencie. Oni za kilka dni mieli spotkanie ligowe, a ja dopiero rozpoczynałem przygotowania do sezonu. Wielka szansa przeszła mi koło nosa, ale nie załamuję rąk. Muszę przerwać wiosnę, a potem zobaczymy - opowiada Owczarek na łamach Przeglądu Sportowego.