Estończyk zdobył w poprzedniej kolejce swojego 6. gola w Lotto Ekstraklasie i jest liderem w klasyfikacji strzelców. Choć nie jest napastnikiem, wyprzedza w rankingu całą ich plejadę z Nemanją Nikoliciem na czele. W poprzednim sezonie Konstantin Wassiljew zdobył gola we Wrocławiu, a w domowym meczu ze Śląskiem wypracował dwie bramki. Strzały 32-latka dobili wówczas Rafał Grzyb i Karol Świderski. Jaga wygrała 2:1.
Choć o Wassiljewie mówi się najwięcej, obecna Jagiellonia ma dużo atutów, które pozwalają jej liderować w Lotto Ekstraklasie. Drużyna Michała Probierza zdobyła dotychczas 16 punktów za pięć zwycięstw i jeden remis. Żaden klub nie zdobył więcej goli i tylko jeden stracił mniej. To Śląsk Wrocław.
Mimo skutecznej defensywy ekipa Mariusza Rumaka plasuje się w dolnej połowie tabeli. Jej problemem jest nieskuteczność pod bramką przeciwnika. Na własnym stadionie Śląsk zdobył jednego gola w czterech występach. Było to w poprzedniej kolejce, kiedy przegrał 1:2 z Ruchem Chorzów.
W piątek Śląsk wystąpi ponownie u siebie i chce odkuć się po porażce. - Wiem, że stać nas na to, żeby w ciągu dwóch dni wrócić do konsekwencji w ustawieniu i graniu. Jeżeli to zrobimy, mamy duże szanse na punkty z Jagiellonią – zapowiada Rumak.
ZOBACZ WIDEO: Sokratis Papastathopoulos: musimy zachować ten mecz w głowach (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Wszyscy gospodarze są gotowi do gry. W Jagiellonii kontuzjowany jest Fiodor Cernych, a pod znakiem zapytania stoi występ Mariana Kelemena. Bramkarz jest uznawany przez część obserwatorów za najlepsze wzmocnienie Jagi przed sezonem. W Polsce dał się poznać jako piłkarz Śląska.
- Nie czułem się superbohaterem. Pomagam drużynie. Od tego jestem – powiedział Kelemen, który w wygranym 2:1 meczu z Wisłą obronił rzut karny.
- Następny mecz we Wrocławiu będzie bardzo trudny – cytuje trenera Probierza oficjalna witryna Jagiellonii. - Śląsk przyjął postawę takiego "płaczka". Niby nie miał transferów, niby nie ma kim grać, a jak się to sprawdzi, to okazuje się, że ściągnął być może najwięcej piłkarzy w całej Ekstraklasie.
Probierz przestrzega więc podopiecznych przed rywalem, co nie zmienia faktu, że jego drużyna jest małym faworytem. Jest liderem z najlepszym strzelcem ligi na pokładzie, który na dodatek lubi pojedynki ze Śląskiem. Jagiellonia może wyrównać bilans spotkań z wrocławianami. W przeszłości wygrała 11, a przegrała 12.
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok / pt. 16.09.2016 godz. 20.30
Przewidywane składy:
Śląsk: Pawełek - Pawelec, Celeban, Kokoszka, Dwali - Stjepanović, Goncalves - Madej, Morioka, Alvarinho - Biliński.
Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje, Guti, Tomasik - Grzyb, Romanczuk - Frankowski, Wassiljew, Chomczenowskyj - Górski.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).