Messi doznał kontuzji w środowym ligowym meczu z Atletico Madryt (1:1) - uraz mięśnia przywodziciela prawej nogi wyłącza go z gry na trzy tygodnie.
Bauza uważa, że najlepszy obok Cristiano Ronaldo piłkarz na świecie raczej nie będzie w stanie zagrać w październikowych meczach reprezentacji Argentyny z Peru i Paragwajem. Kieruje też krytykę pod adresem klubu Messiego.
- Barcelona zawsze wysyła nam wiadomości, że musimy o niego dbać, a sama nie robi tego najlepiej. To dziwne, że wystawiają go do gry we wszystkich swoich meczach - powiedział trener "Albicelestes" w rozmowie z telewizją Fox Sports.
Bauza dodał, że Messi miał problemy z przywodzicielem już we wrześniowych meczach z Urugwajem i Wenezuelą. W tym drugim zresztą nie wystąpił. Później wrócił do klubu i zagrał w czterech kolejnych spotkaniach - z Deportivo Alaves, Celtikiem Glasgow, Leganes i Atletico.
Trener argentyńskiej kadry narzeka też na nie najlepszą komunikację z klubem z Katalonii. - Dostaliśmy oficjalny komunikat od Barcelony. Dla nas to dziwne, bo trzy tygodnie to za mało, żeby wyleczyć naderwany mięsień przywodziciela. Chcemy wiedzieć, jak poważna jest kontuzja, a Barcelona nam tego nie ułatwia. Wiemy tylko tyle, ile zawarto w oficjalnym oświadczeniu. Nasi lekarze czekają na wyniki rezonansu magnetycznego - żalił się Bauza na antenie radia ESPN.
ZOBACZ WIDEO: Boniek: problem polskiej piłki klubowej, to odpływ młodych, zdolnych piłkarzy
- Uważam, że Messi nie będzie w stanie zagrać w meczach eliminacji mistrzostw świata. Mam nadzieję, że jego uraz to nic poważnego i po trzech tygodniach wróci do gry. Myślę już jednak o tym, jak z Peru i Argentyną zagramy bez niego - zdradził Edgaro Bauza.
Po ośmiu kolejkach południowoamerykańskich eliminacji mistrzostw świata 2018 Argentyna zajmuje trzecie miejsce, za Urugwajem i Brazylią. Bezpośredni awans na mundial w Rosji wywalczą cztery najlepsze zespoły, piąty zagra w barażu z drużyną ze strefy Oceanii.