Adam Mójta: Rzuty karne trafiam zawsze

PAP/EPA / Jacek Bednarczyk
PAP/EPA / Jacek Bednarczyk

- Wykonywałem już sporo rzutów karnych. Wykorzystałem wszystkie - powiedział po meczu Wisły Kraków z Legią Warszawa obrońca gospodarzy, Adam Mójta.

Biała Gwiazda zremisowała z mistrzem Polski bezbramkowo, ale w końcówce spotkania miała szansę, by pokonać Legię. Jedenastki nie wykorzystał jednak Denis Popović.

- Chciałem podejść. "Popo" złapał piłkę, czuł się pewnie, ale nie strzelił. Takie jest życie - przyznał Mójta.

- Uderzałem już sporo karnych. Czy to w Ekstraklasie, czy w I lidze - wykorzystałem wszystkie. Pewnie kiedyś nie trafię. Oby jak najpóźniej - dodał obrońca Wisły.

Podopieczni Dariusza Wdowczyka przed tygodniem przerwali serię siedmiu porażek w lidze. Remis z Legią oznacza, że krakowianie mają na koncie siedem punktów i dalej zamykają tabelę Lotto Ekstraklasy.

- Dobrze, że zagraliśmy na zero z tyłu. To dobry prognostyk. Pójdziemy w górę. Jesteśmy drużyną i możemy przeciwstawić się każdemu. Ciśnienie trochę z nas zeszło, ale cały czas będziemy skoncentrowani. Nie mamy czasu, żeby się rozluźnić - zapowiedział Mójta.

ZOBACZ WIDEO: Boniek: problem polskiej piłki klubowej, to odpływ młodych, zdolnych piłkarzy

Komentarze (0)