Bayern wygrał z HSV 1:0 po golu zdobytym przez Joshuę Kimmicha. Było to ósme zwycięstwo mistrza Niemiec w ósmym meczu tego sezonu.
Lewandowski miał sporo okazji, by zdobyć bramkę. Polak był jednak nieskuteczny. Najwięcej pretensji do Roberta kibice mogli mieć, gdy piłkę podał mu Franck Ribery. Wówczas król strzelców Bundesligi próbował skierować futbolówkę do siatki za pomocą efektownego tricku. Gdyby nie kombinował, z pewnością lider tabeli objąłby prowadzenie znacznie szybciej.
Oczywiście do pustego konta Lewandowskiego przyczyniła się również znakomita postawa bramkarza Dinozaurów, Rene Adlera. Doświadczony golkiper miał znakomity dzień.
Dziennikarze "Bilda" ocenili występ "Lewego" na czwórkę. Krok dalej poszedł monachijski "Abendzeitung", który przyznał naszemu rodakowi piątkę. Jak wiadomo - w niemieckim systemie oceniania najgorszą możliwą notą jest szóstka.
Słabe recenzje dla występu Polaka wynikają także z tego, że niezbyt dobrze zaprezentował się cały zespół.
Lewandowski zdobył w tym sezonie pięć ligowych goli. Kapitana reprezentacji Polski dogonił już Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk w dwóch ostatnich meczach strzelił trzy gole.
ZOBACZ WIDEO: Jacek Magiera: Nie patrzę w lusterko wsteczne, liczy się przyszłość (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}