To była 43. minuta. Przy uderzeniu z wolnego Rafaela Guerreiro fatalnie zachował się Keylor Navas, który odbił piłkę przed siebie. Ta uderzyła w Raphaela Varane'a, a z prezentu doskonale skorzystał Pierre-Emerick Aubameyang.
- Za nami ogromny wysiłek. To jasne, że popełniłem błąd przy pierwszym golu dla nich. Nie widziałem piłki, zaskoczyła mnie i podjąłem złą decyzję, która kosztowała nas stratę bramki. Zanalizowaliśmy to, co poszło źle. Będziemy pracować, żeby coś takiego się nie powtórzyło - przyznał po meczu bramkarz Realu.
Real Madryt w trzecim meczu z rzędu nie potrafił zdobyć kompletu punktów. Tym razem bramkę na wagę remisu stracił w 87. minucie.
- Ostatecznie udało się im przeprowadzić akcję na 2:2, ale według mnie pokazaliśmy się dobrze i mieliśmy swoje szanse. Chcielibyśmy wygrać, kosztował nas ten rezultat. Krok po kroku będziemy eliminować błędy w obronie, które ostatnio doprowadzały do bramek - dodaje Navas.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Portugalski dziennikarz właśnie tego się po Legii spodziewał