Drużyna Maurizio Sarriego zdobyła 20 goli w ośmiu meczach tego sezonu i pozostaje niepokonana. W środę w Lidze Mistrzów pokonała Benficę Lizbona (4:2), która do spotkania w Neapolu również nie miała na koncie porażki.
W ubiegłym sezonie Serie A Gonzalo Higuain strzelił dla Napoli rekordowe 36 bramek. Klub nie chciał go sprzedawać, ale kiedy latem Juventus postanowił zapłacić klauzulę odstępnego (90 mln euro), właściciel Aurelio De Laurentiis miał związane ręce. Transakcję mógł zablokować sam piłkarz, ale Argentyńczyk Starej Damie powiedział "tak". Kibice uznali Higuaina za zdrajcę i jeszcze przed meczem z Benficą, w Neapolu można było kupić papier toaletowy z wizerunkiem 28-latka.
Odejście napastnika miało spowodować wyrwę nie do zasypania w grze ofensywnej Napoli. Sarri jednak nie tylko znalazł sposób na poradzenie sobie z odejściem Higuaina, ale dodatkowo sprawił, że atak Napoli wygląda jeszcze lepiej, a zdobywanie goli nie spoczywa już na barkach jednego zawodnika.
20 bramek w ośmiu meczach strzelało aż pięciu piłkarzy: Arkadiusz Milik (7), Jose Callejon (5), Dries Mertens (4), Marek Hamsik (3) i Manolo Gabbiadini (1). - Zmieniliśmy kilka rzeczy na ostatnich 25 metrach do bramki rywala. Charakterystyka naszych środkowych napastników jest inna od stylu Higuaina. Rola skrzydłowych również się zmieniła - tłumaczy Sarri.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Oto koszmar mistrzów Polski. Bartosz Bereszyński: Tak dalej być nie może
Brian Homewood z Reutersa analizuje, że Higuain pomimo swojej skuteczności był trudnym partnerem dla kolegów z drużyny. Argentyńczyk, który jest klasyczną '9', zawłaszczał grę ofensywną, zawsze domagał się podań, a kiedy ich nie dostawał, często można było zobaczyć jego gniewne reakcje. We Włoszech Higuain ma też opinię piłkarza niewytrzymującego presji. W Neapolu do dzisiaj pamiętają niewykorzystany dwa sezonu temu rzut karny w spotkaniu z Lazio, który zaprzepaścił szanse Napoli na Ligę Mistrzów.
Przeciwnicy Higuaina wskazują również na obecną sytuację Juventusu. Podczas gdy "Pipita" zdobył pięć goli i nie można mieć do niego pretensji, to świetny w poprzednim sezonie Paulo Dybala nie może odnaleźć formy, kiedy gra ze swoim rodakiem.
W tabeli Serie A Napoli jest drugie ze stratą punktu do Juventusu. W niedzielę zagra na wyjeździe z Atalantą, a Sarri ma nadzieję, że jego piłkarze nie zachłysną się ostatnimi zwycięstwami. - Jest ryzyko, że w następnym meczu będziemy mniej agresywni, a absolutnie nie możemy sobie na to pozwolić. Mam nadzieję, że zespół jest wystarczająco dojrzały i zdaje sobie z tego sprawę - mówi szkoleniowiec.