Laurent Koscielny: Nie wiem, czy była ręka

PAP/EPA / GEORGI LICOVSKI
PAP/EPA / GEORGI LICOVSKI

Arsenal pokonał na wyjeździe Burnley po golu zdobytym ręką przez Laurenta Koscielnego. - Nie wiem, czy była ręka - powiedział francuski piłkarz.

O losach niedzielnego meczu zadecydowała ostatnia minuta spotkania rozgrywanego na Turf Moor. Po zgraniu głową przez Theo Walcotta piłka trafiła w nogę, następnie w rękę Laurenta Koscielnego, po czym wpadła do bramki.

- Nie wiem, czy była ręka. Starałem się strzelić prawą nogą i nie wiem, czy dotknąłem piłkę ręką. Sędzia uznał bramkę i trzeba uszanować jego decyzję - powiedział Sky Sports zawodnik Arsenalu.

- To był ciężki mecz. Przed przerwą na mecze reprezentacji chcieliśmy wygrać. Burnley grało dobrze - dodał.

Po siedmiu kolejkach Premier League Arsenal zajmuje trzecie miejsce z dorobkiem 16 punktów. Zespół prowadzony przez Arsene'a Wengera traci dwa punkty do prowadzącego Manchesteru City.

ZOBACZ WIDEO Magiera o karze od UEFA: I tak nie mamy na to wpływu...

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)