El. MŚ 2018: Chorwaci pokonali przeraźliwie słabych Finów

PAP/EPA / EPA/MAURI RATILAINEN
PAP/EPA / EPA/MAURI RATILAINEN

Tylko 1:0, mimo to bardzo pewnie reprezentacja Chorwacji ograła Finlandię. Gospodarze nie byli w stanie podjąć wyrównanej walki z ekipą z Bałkanów i nie oddali żadnego celnego strzału.

Podopieczni Hansa Backe wyszli na boisko z ultra defensywnym nastawieniem, ale cały ich misterny plan legł w gruzach już w 18. minucie. Nie popisał się wtedy Lukas Hradecky, który nie przeciął głębokiego dośrodkowania z prawego skrzydła. Do piłki od razu dopadł Andrej Kramarić, jego strzał z ostrego kąta zamienił się w zgranie do Mario Mandzukicia i ten dopełnił formalności niemal z linii bramkowej.

Finowie nie potrafili zmienić taktyki i przez całe spotkanie nie mieli żadnego pomysłu na sforsowanie defensywy Chorwatów, mimo że ci wcale nie rozgrywali oszałamiającego spotkania. Szybko osiągnęli cel i spokojnie odliczali upływające minuty, widząc jak porażająco bezradny jest przeciwnik.

W końcówce zespół Ante Cacicia mógł jeszcze poprawić wynik, ale Ivan Perisić trafił w słupek, a ładne uderzenie Duje Copa zatrzymał Hradecky.

Finowie takich okazji nie mieli w ogóle. Dość często z przodu walczył rosły Paulus Arajuuri, jednak obrońca Lecha Poznań w pojedynkę nie był w stanie nic zdziałać.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski dostanie swój... pomnik

Po niedzielnym triumfie ekipa z Bałkanów ma na koncie 7 punktów i jest liderem grupy I.

Finlandia - Chorwacja 0:1 (0:1)
0:1 - Mario Mandzukić 18'

Składy:

Finlandia: Lukas Hradecky - Jukka Raitala, Juhani Ojala, Paulus Arajuuri, Sauli Vaisanen (87' Roope Riski), Niklas Moisander, Kari Arkivuo (46' Rasmus Schuller), Alexander Ring (67' Thomas Lam), Robin Lod, Janne Saksela, Teemu Pukki.

Chorwacja: Danijel Subasić - Sime Vrsaljko, Matej Mitrović, Domagoj Vida, Josip Pivarić, Marcelo Brozović (71' Duje Cop), Milan Badelj, Mateo Kovacić, Ivan Perisić, Andrej Kramarić (81' Marko Rog), Mario Mandzukić (87' Nikola Kalinić).

Żółte kartki: Alexander Ring, Niklas Moisander (Finlandia) oraz Sime Vrsaljko (Chorwacja).

Sędzia: Ruddy Buquet (Francja).

Komentarze (0)