Gdańszczanie są po przerwie na reprezentację. - Ostatni mecz z Legią nam nie wyszedł. To było jednak dwa tygodnie temu i nie wracajmy już do tego. Przeanalizowaliśmy mecz bardzo dokładnie. Każdy z nas odpoczął, złapał nową energię. Uważam, że lepiej będzie to widać już w sobotę - powiedział Grzegorz Kuświk.
Napastnik Lechii Gdańsk od początku sezonu zmaga się z urazami. - Faktycznie, zacząłem w Płocku z lekką kontuzją. Później przytrafiła się kolejna w Krakowie. Mam nadzieję, że w sobotę wrócę do składu i pokażę się z dobrej strony. Jestem w stu procentach gotowy do gry - zdeklarował.
W sobotę gdański zespół zmierzy się z KGHM Zagłębiem Lubin. - Żaden mecz nie jest wygodny i nie będzie tam łatwo. W zeszłym sezonie wygraliśmy z Zagłębiem dwa razy i nie ma czego się obawiać. Pojedziemy po to, by zdobyć tam trzy punkty, które zgubiliśmy z Legią. Chcemy uciekać rywalom. Odpoczęliśmy, złapaliśmy nowej energii i nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy wygrali - stwierdził Kuświk.
Przed sezonem napastnik zdeklarował, że strzeli 20 goli. Musi więc poprawić swoją skuteczność, jeśli chce dobić do tej bariery. - Ja o siebie jestem spokojny. Uważam, że strzelę swoje bramki. Ile ich będzie, okaże się na koniec sezonu. Ważniejsze od indywidualnych osiągnięć jest dobro zespołu. Jesteśmy na odpowiedniej drodze do tego, by mieć dobrą pozycję wyjściową przed rundą rewanżową - ocenił napastnik.
Piotr Nowak w ostatnich dniach zmienił system treningów. - Ostatni tydzień był dosyć mocny i odczuwamy to. Nikt jednak nie narzeka. Jesteśmy dobrze wytrenowani i przygotowani do sezonu. Nikt nie zastanawia się nad tym, czy trening jest mocny, czy nie. Każdy z nas chce grać i walczy na każdym treningu, by znaleźć się w treningu meczowym. Do Lubina jedziemy po trzy punkty - powiedział Grzegorz Kuświk.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Łukasz Teodorczyk wykonał swoje zadanie bardzo dobrze