Wielkimi krokami zbliża się półmetek rundy zasadniczej Lotto Ekstraklasy, a Górnik Łęczna zajmuje miejsce w strefie spadkowej. Dla zielono-czarnych mecz z beniaminkiem to dobra okazja, by zgarnąć komplet punktów i nie zadomowić się "pod kreską". - Arka to ciekawa drużyna i nie traktujemy jej jako beniaminka. To zespół, który ma dużą historię, wielu kibiców za sobą i na pewno chęć pokazania się w Ekstraklasie. Myślę, że nasze właściwe nastawienie i podejście będzie kluczowe do tego, aby trzy punkty zostały na Lubelszczyźnie - podkreśla trener Andrzej Rybarski.
Przed dwoma tygodniami gospodarze w niecodziennych okolicznościach przerwali serię trzech meczów bez porażki. Przez niemal godzinę prowadzili na Arenie Lublin z Lechem Poznań 1:0, a w końcówce stracili dwa gole. Decydującą bramkę Kolejorz strzelił w doliczonym czasie gry. - Błędy indywidualne spowodowały, że zamiast trzech punktów mamy zero. Natomiast plusem jest, że Górnik Łęczna pokazał, iż potrafi grać w piłkę z najlepszymi. Graliśmy futbol dobry i ciekawy. Myślę, że grając w taki sposób będziemy zdobywać punkty i to jest tylko kwestia czasu - przekonuje szkoleniowiec Górnika.
Z powodu kontuzji w łęczyńskiej ekipie zabraknie w sobotę kilku piłkarzy - Łukasza Mierzejewskiego, Vojo Ubiparipa i Bartosz Śpiączki. Najbardziej dotkliwa będzie nieobecność tego ostatniego, który niedawno prezentował niezłą formę. Z kolei zastępca Mierzejewskiego - Aleksander Komor z powodu urazu rozegrał tylko 45 minut przeciwko Lechowi, lecz już jest w pełni zdrowia.
Natomiast Arka Gdynia przybywa do Lublina podrażniona pierwszą w tym sezonie przegraną przed własną publicznością. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego musieli uznać wyższość Piasta Gliwice. Mimo wszystko beniaminek utrzymał się w czołówce i zajmuje teraz piąte miejsce w tabeli.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Teodorczyk: zasłużyłem na swoją szansę w reprezentacji Polski
Goście chcą zrehabilitować się za tę wpadkę, ale na wyjazdach do tej pory radzili sobie kiepsko. Poza Gdynią zwyciężyli tylko raz - pokonali Legię Warszawa 3:1. Arka ma też olbrzymi problem z odrabianiem strat - jeszcze ani razu nie wygrała jeśli jako pierwsza straciła bramkę.
Górnik dotychczas czternastokrotnie mierzył się z Arką i połowa z tych meczów zakończyła się podziałem punktów. Co więcej, zielono-czarni ani razu nie przegrali u siebie. Jeżeli podtrzymają tę dobrą passę, to mają sporą szansę, by oddalić się od strefy spadkowej.
Górnik Łęczna - Arka Gdynia / sob. 15.10.2016, godz. 15:30, Arena Lublin
Przewidywane składy:
Górnik: Prusak - Komor, Szmatiuk, Gerson, Leandro, Bonin, Danielewicz, Drewniak, Javi Hernandez, Piesio, Grzelczak.
Arka: Jałocha - Zbozień, Marcjanik, Sołdecki, Warcholak, Marcus Vinicius, Łukasiewicz, Marciniak, Szwoch, Bożok, Zjawiński.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).