Arkadiusz Malarz ukarany, ale nie zawieszony
Arkadiusz Malarz nie zostanie zawieszony przez Komisję Ligi za scysję z Dawidem Kownackim z Lecha Poznań. Bramkarz Legii Warszawa został ukarany tylko finansowo.
Oto środowa decyzja Komisji Ligi: "Na podstawie zebranego materiału dowodowego Komisja Ligi stwierdziła, że sędzia zawodów widział zajście na boisku pomiędzy Arkadiuszem Malarzem a Dawidem Kownackim. Na tej podstawie Komisja Ligi oddaliła protest klubu z Poznania oraz postanowiła utrzymać decyzje sędziego głównego zawodów. Zmiana decyzji sędziego o żółtej kartce byłaby możliwa, gdyby sędzia zawodów nie widział zdarzenia, a błąd uznano za rażący. Natomiast, w związku z niesportowym zachowaniem Arkadiusza Malarza, Komisja Ligi postanowiła nałożyć możliwą dodatkową karę finansową w wysokości 5 000 złotych".
Zawieszenia bramkarza Legii Warszawa na trzy mecze domagał się Lech Poznań. Złożył w tej sprawie protest. Prezes Karol Klimczak grzmiał: - Uważam, że na przyszłość należy unikać sytuacji, w których zawodnik drużyny przeciwnej zachowuje się w sposób skandaliczny i używa przemocy wobec rywala, narażając nawet jego życie. Pomyłki sędziowskie się zdarzają, wiadomo, że tutaj pole manewru jest mocno ograniczone, ale takich incydentów absolutnie nie możemy zrozumieć. Nie potrafię nawet tego odpowiednio nazwać, a nie chciałbym używać słów, za które ja sam mógłbym mieć kłopoty. Komuś się chyba coś pomyliło ze sztukami walki.W 90. minucie sobotniego meczu w Warszawie, po golu dla Lecha piłkarz tego klubu Dawid Kownacki chciał szybko zabrać piłkę z bramki i zanieść na środek boiska. Uniemożliwił mu to najpierw Guilherme, a potem właśnie Malarz. Kownacki po meczu opowiadał nam: - Arek Malarz chwycił mnie od tyłu, zaczął mnie dusić, nie mogłem złapać oddechu, jeszcze jakieś tam brzydkie słowa do mnie powiedział. Nic nie mogłem nawet zrobić.
Chwilę po tym pod bramką Legii doszło do awantury z udziałem piłkarzy obu drużyn. Rezerwowy bramkarz Lecha zobaczył czerwoną kartkę, on spiął się z Malarzem. Legionista za całą "aferę" ujrzał żółtą kartkę.
We wtorek zabrał też jeszcze raz głos w tej sprawie.
— Arkadiusz Malarz (@ArkadiuszMalarz) 25 października 2016
Legia wygrała ten pełen emocji mecz 2:1. Zwycięski gol Kaspera Hamalainena padł doliczonym czasie gry ze spalonego. Arbitrem tego spotkania był najlepszy polski sędzia Szymon Marciniak.
ZOBACZ WIDEO Świetne interwencje Vorma nie pomogły. LFC gra dalej. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
-
Zbyszek Zborowski Zgłoś komentarz
innych, że niedobrze się robi na myśl o Legii. Wielka Legia i ten motłoch z prowincji. Przy okazji pytam się Piotra Nowaka z szacunkiem: dlaczego Lechia sobie olała mecz z Legią? No dlaczego? -
Tabela Wszech Czasów Zgłoś komentarz
Szymon Marciniak: [quote]-Nic nie widziałem, nic nie słyszałem. Biegłem z zamkniętymi oczami.[/quote] . http://imgur.com/a/NpIzR -
Maciej1977 Zgłoś komentarz
PZPN to Legia i taka prawda a Boniek bez jaj -
Kriss1 Zgłoś komentarz
dotychczas wynik) łapie piłke w bramce Legii i nie chce jej oddac bramkarzowi.To to czysta prowokacja. właśnie tego , który całą sytuacje sprowokował powinno sie karac z całą surowościa , a nie kolejnych piłkarzy rozzłoszczonych niemożnościa normalnej gry w piłkę. -
Modafi Zgłoś komentarz
Ja o chlebie a ten o niebie. Typowy kibic Lecha. -
_smigol_ Zgłoś komentarz
meczu wymierza związek na podstawie opisu delegata. Przypadek? -
Dyczka Zgłoś komentarz
jesteście i będziecie FRAJERAMI bo żeby nie PZPN to mielibyście co najmniej 3 tytuły mistrza kraju mniej ogórki zafajdane. -
krysmet Zgłoś komentarz
szybko wznowic gre. Malarz jak ogladam ostatnie wywiady i Jego zachowanie jest naprawde psychopatycznym czlowiekiem.mowiac krotko:idiota w stroju bramkarza -
figozib Zgłoś komentarz
Malarza powinien dać Arkadiuszowi czerwoną kartkę . Takie są przepisy i sędziowie piłkarscy o tym wiedzą. Chwilę po tym sędziowie robią następny karygodny błąd . Uznają bramkę z ewidentnego spalonego dla Legii. Panowie sędziowie proszę obejrzeć ten mecz jeszcze raz i zobaczcie swoje błędy. Takie błędy panie Marciniak na arenie międzynarodowej nie ujdą Panu bez konsekwencji. -
Tomek Indraszyk Zgłoś komentarz
swojej przygody z dorosłą piłką. Dzisiaj żałuję ,że Malarz w czasie meczu o Puchar Polski nie położył się jak kownacka i udawać ,aż sędzia by przerwał mecz. On tego nie zrobił, nie pajacował bo działacze wtedy mieli by zagwozdkę co z tą poznańską kuchenką zrobić. -
Paweł Makowski Zgłoś komentarz
legisa legla a sam malaz podl juz w eliminacjlach me -
Wojciech Krzyżanowski Zgłoś komentarz
5tyś dla malowanego????!!!!!!!!!? Niezły żart ale na 1 kwiecień a tak serio to całe pzpn i komisje LE na sybir zesłać. -
Modafi Zgłoś komentarz
Pięknie jest posłuchać jak głośno cwierkają poznańskie słowiki ;)