FC Barcelona - Granada: męczarnie gospodarzy, złoty gol Rafinhi

PAP/EPA / Andreu Dalmau
PAP/EPA / Andreu Dalmau

Skromne zwycięstwo nad ostatnim zespołem Primera Division Granadą FC odniosła FC Barcelona. Gospodarze jedynego gola w meczu zdobyli 3 minuty po przerwie, a jego autorem był Rafinha.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej połowie FC Barcelona męczyła się z rywalem. Granada CF zamyka tabelę Primera Division i w meczu na Camp Nou była skazywana na pożarcie. Tymczasem w premierowej odsłonie gospodarze grali na ćwierć gwizdka i nie potrafili rozmontować obrony gości. Przyjezdni nastawili się na wyprowadzanie kontr, ale założenie jedno, a realizacja drugie.

Dość powiedzieć, że przed przerwą bramkarz gości nie musiał pokazywać swojego kunsztu. Strzały gospodarzy były niecelne lub też leciały wprost w ręce Guillermo Ochoy. Tak było m.in. w 28. minucie kiedy po wrzutce z rogu głową w środek bramki przymierzył Samuel Umtiti.

Minutę później sam na sam z bramkarzem znalazł się Luis Suarez, ale Urugwajczyk zaplątał się w dryblingu. Z kolei w 35. minucie Suarez uderzył mocno z dystansu, Ochoa odbił piłkę.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęli zawodnicy Barcelony. W 48. minucie Lionel Messi dograł do Rafinhi, ten podał do Neymara, który z kilku metrów trafił w słupek. Piłka mogła wtoczyć się do bramki, ale została wybita przez obrońcę i wróciła do Rafnhii, a ten przewrotką uderzył po poprzeczkę.

ZOBACZ WIDEO Ronaldo zmarnował rzut karny, ale ustrzelił hat-trick! Real zbił Deportivo. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Zdobyty gol nie zmienił obrazu meczu, Barcelona przeważała, ale nie podkręcała tempa. W 63. minucie powinno być 2:0. Neymar przejął piłkę po dośrodkowaniu Sergiego Roberto, ale jego strzał odbił bramkarz.

Kolejne minuty nie mogły porwać kibiców piłki nożnej. Gospodarze szanowali siły, a goście nie potrafili im zagrozić. W 82. minucie na 2:0 powinien podwyższyć Luis Suarez, ale z kilku metrów głową uderzył wprost w bramkarza. Siedem minut później bramkę powinien zdobyć Messi, jednak chcąc przelobować golkipera wyraźnie przestrzelił.

Końcowy gwizdek z ulgą przyjęli i zawodnicy, i kibice, którzy byli zdegustowani poziomem gry gospodarzy.

FC Barcelona - Granada CF 1:0 (0:0)
1:0 - Rafinha 48'

Składy:

FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Sergi Roberto, Javier Mascherano, Samuel Umtiti, Lucas Digne - Denis Suarez (71' Andre Gomes), Ivan Rakitić, Rafinha - Lionel Messi, Luis Suarez (83' Paco Alcacer), Neymar.

Granada FC: Guilherme Ochoa - Isaac Cuenca, Ruben Vezo, David Lomban, Matthieu Saunier, Gabriel Silva - Mehdi Carcela, Jon Toral (76' Sergi Samper), Uche Agbo, Andreas Pereira (60' Jeremi Boga) - Artem Kravets (David Barral).

Żółte kartki: Neymar (Barcelona) oraz Silva, Toral, Lomban, Vezo (Granada).

Sędzia: Juan Martinez.

Komentarze (2)
avatar
Jacek Kowalski
29.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Świetny mecz Messiego. Absolutnie najlepszy gracz na świecie. Bez problemu kontrolował przebieg spotkania i mógł strzelić nawet i 10 bramek, ale z szacunku do rywala tego nie zrobił.