Derby Trójmiasta. Stadion w Gdyni do remontu. Ponad 900 krzesełek zniszczonych!

Wszystkie straty zostały policzone i wstępnie skosztorysowane - taką informację otrzymaliśmy z Gdyńskiego Centrum Sportu. Stadion Miejski po Derbach Trójmiasta nadaje się do remontu.

Race, stroboskopy, petardy, palone szaliki i inne klubowe gadżety - to wszystko niestety towarzyszyło niedzielnym Derbom Trójmiasta, które odbyły się w Gdyni przy Olimpijskiej. Tomasz Cząstka, kierownik Stadionu Miejskiego, mówi wprost: obiekt nadaje się do remontu.

- Największy koszt to zniszczone krzesełka: 552 sztuki w sektorach gości oraz 371 sztuk na trybunach gospodarzy. W sektorze gości uszkodzono lexan, odgradzający trybuny od wejścia na murawę. Powstał także malunek - graffiti, kilka niewielkich uszkodzeń w toaletach. Renowacji wymagają nadpalone i ubrudzone od farby elementy betonu, barierki, poręcze, oznaczenia sektorów, do wymiany klasyfikują się trzy lampy ewakuacyjne - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.

Wszystkie straty zostały policzone i wstępnie skosztorysowane. Naprawa stadionu ma kosztować ponad 100 tysięcy złotych. Kto za to zapłaci? Organizator spotkania: Arka. Niewykluczone, że klub z Gdyni obciąży kosztami Lechię Gdańsk za straty wyrządzone w sektorze gości.

- Gdyńskie Centrum Sportu w całości obciąża za wyrządzone szkody organizatora imprezy masowej - klub Arka Gdynia SSA. Nie jest jednak tajemnicą, iż kluby piłkarskie obciążają się wzajemnie za powstałe straty w sektorach gości - podkreśla Tomasz Cząstka.

Tajemnicą pozostaje fakt, dlaczego nie zdecydowano się na utworzenie sektorów buforowych pomiędzy zwaśnionymi kibicami obu klubów, którzy nie pałają do siebie sympatią od wielu lat. - Nie mamy wiedzy, dlaczego nie zostały zastosowane sektory buforowe. Była to decyzja organizatora imprezy masowej - informuje Cząstka.

ZOBACZ WIDEO LM: zobacz trening Realu na stadionie Legii Warszawa

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: