Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin: czas na derby

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Marcin Bielecki
PAP / Marcin Bielecki
zdjęcie autora artykułu

W 15. kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław zmierzy się z KGHM Zagłębiem Lubin. To derbowe, prestiżowe spotkanie w lokalnym środowisku. Emocji nie powinno w nim zabraknąć.

Śląsk Wrocław w tym sezonie nie wygrał do tej pory spotkania na własnym stadionie. KGHM Zagłębie Lubin natomiast na wyjeździe nie zanotowało jeszcze porażki. Miedziowi w tabeli Lotto Ekstraklasy zajmują trzecie miejsce, drużyna WKS-u jest dziewiąta.

- Śląsk nie jest faworytem tego spotkania. Zagłębie grało w europejskich pucharach, jest na trzecim miejscu w lidze. To jest drużyna, która w letnim okienku transferowym sprowadziła jednego z najlepszych napastników w Polsce, Nespora. Nie wydaje mi się, żeby na tę chwilę to Śląsk był faworytem tego spotkania, ale derby rządzą się swoimi prawami i my na pewno zrobimy wszystko, aby ten mecz wygrać - skomentował Mariusz Rumak, trener wrocławskiej drużyny.

Jego piłkarze chcą się w końcu przełamać na własnym stadionie. Trudno o lepszą okazję niż właśnie derbowa potyczka. - Doskonale zdajemy sobie sprawę z wagi tego spotkania. Czeka nas wojna na noże i wreszcie chcemy wygrać u siebie - skomentował Piotr Celeban, kapitan zespołu, cytowany przez slaskwroclaw.pl.

Mariusz Rumak przed tym meczem może liczyć na wszystkich zawodników. Co innego Piotr Stokowiec z KGHM Zagłębia Lubin, któremu wypadł Krzysztof Janus. To spora strata, bowiem Janus zapisał na swoim koncie cztery gole i aż sześć asyst. To najlepszy bilans w całej drużynie - nie tylko pod względem ilości otwierających podań, ale i bramek.

ZOBACZ WIDEO Napoli ma problemy bez Milika. 90 minut Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Napoli - Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Zagłębie ma bardzo silny, ustabilizowany skład. Jest w stanie wystawić dwie jedenastki. Nie ma co doszukiwać się tego, że jeżeli wypadnie Janus, to grający na przykład na boku Woźniak nie będzie lepszy od niego w danym dniu czy meczu. Jest kilku piłkarzy, którzy mogą go zastąpić. Nie sądzę, że to, że wypadł Janus, jest osłabieniem przeciwnika - analizował Rumak.

Niedzielne spotkanie powinno dostarczyć sporej dawki emocji, a na wrocławskim stadionie prawdopodobnie zjawi się więcej kibiców niż na innych meczach. Zabraknie jednak fanów Zagłębia. Początek spotkania Śląska z lubinianami zaplanowano na 15.30.

Śląsk Wrocław - KGHM Zagłębie Lubin / nd. 06.11.2016 godz. 15.30

Przewidywane składy: 

Śląsk Wrocław: Kamenar - Dankowski, Celeban, Dwali, Augusto, Goncalves, Kokoszka, Grajciar, Morioka, Alvarinho, Biliński.

KGHM Zagłębie Lubin: Polacek - Dziwniel, Jach, Guldan, Todorovski, Janoszka, Piątek, Kubicki, Woźniak, Papadopulos, Nespor.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Źródło artykułu: