Żartowniś z 1. FC Koeln królem strzelców Bundesligi? Anthony Modeste w znakomitej formie

PAP/EPA / EPA/Marius Becker
PAP/EPA / EPA/Marius Becker

Walka o armatę dla najskuteczniejszego piłkarza Bundesligi miała rozstrzygnąć się między Pierre-Emerickiem Aubameyangiem a Robertem Lewandowskim. Niespodziewanie na szczycie zestawienia znalazł się snajper 1. FC Koeln, Anthony Modeste.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=35930]

Aubameyang[/tag] i Modeste w tym sezonie trafiali do siatki po 12 razy. Na parkingu klubowym różnica między nimi byłaby jednak kolosalna. Napastnik BVB ma w swojej kolekcji tyle luksusowych samochodów, że pewnie sam gubi się w ich liczbie. Zawodnik Kolonii posiada porsche i mercedesa, co przy zarobkach rzędu trzech milionów euro rocznie nie robi wielkiego wrażenia. Mimo tego Modeste zdecydowanie częściej korzysta ze smarta. Wybrał rozwiązanie praktyczne, bo tak łatwiej łatwiej znaleźć miejsce, gdzie można się zatrzymać.

Obu łączy za to skłonność do żartów i duży dystans do własnej osoby. Gracz Kozłów podczas treningu karnawałowego biegał w żółtych okularach oraz czapce dla krasnali. Najlepsze zostawił na bal, gdzie przyszedł przebrany za banana. Z tej samej okazji Sławomir Peszko paradował w stroju taksówkarza, a Paweł Olkowski udawał Conchitę Wurst.

Najważniejsza dla Modeste pozostaje rodzina. - By być dobrym piłkarzem, potrzebuję właśnie ich - mówił o swoim synu i córce napastnik, który początkowo przymierzany był do roli środkowego obrońcy. Zapewne wszystko przez warunki fizyczne. Anthony ma 187 centymetrów wzrostu i jest naprawdę dobrze zbudowany. Piłkarzem defensywnym był też jego ojciec, Guy Modeste, który grał dla AS Saint-Etienne.

Zawodnik Kolonii w Bundeslidze wylądował trzy i pół roku temu. Z Girondins Bordeaux za trzy miliony euro kupiło go TSG 1899 Hoffenheim. W lipcu 2015 działacze Kozłów zapłacili za niego 4,5 miliona. Dla francuskiego snajpera jest to siódmy klub.

Od początku sezonu 28-latek imponuje skutecznością. Jest jednym z największych zaskoczeń rundy jesiennej. Dokładnie to samo powiedzieć można o 1. FC Koeln, które zgromadziło tyle samo punktów, co trzecia w tabeli Borussia Dortmund.

ZOBACZ WIDEO Grosicki podsumował 2016 rok. "Jesteśmy jedną wielką rodziną, chcemy się rozwijać"

Komentarze (0)