Radosław Cierzniak: Wiem, kiedy się uśmiechnę

Getty Images
Getty Images

To nie był miły wieczór dla Radosława Cierzniaka. Bramkarz Legii Warszawa przepuścił osiem goli w spotkaniu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund (4:8). - Hejt będzie zawsze. Jeszcze wskoczę do bramki Legii na stałe - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.

WP SportoweFakty: Załamany?

Radosław Cierzniak: Raczej smutny, ale nie ma dramatu.

Puścił pan wcześniej osiem goli w jednym meczu?

- Nigdy, nawet w sparingu.

A był moment podczas spotkania z Borussią, gdy pomyślał pan: "ile w zasadzie jest?"

- Aż tak, to nie. Nie będę szukał usprawiedliwień. Nie uciekam, biorę to na siebie, odbieram każdy telefon, nie chowam się. Rozmawiałem w domu z żoną, wyciągaliśmy wnioski z tego spotkania. Wiele aspektów jest pozytywnych, takich, których nie doświadczyłbym w polskiej lidze. Nigdy nie będę zadowolony z liczby puszczonych goli, ale nauka jaką przywiozłem z Dortmundu jest bardzo cenna.

ZOBACZ WIDEO Borussia - Legia. Niemiecki dziennikarz: To było jak mecze gwiazd!

W jednej sytuacji popełnił pan ewidentny błąd nabijając rywala podczas piąstkowania. Z tego powodu Borussia zdobyła trzecią bramkę. Przy pozostałych golach dla Niemców mógł pan zrobić coś więcej?

- Czuję, że mogłem zachować się w niektórych sytuacjach lepiej, ale na razie zachowam to dla siebie. W najbliższych dniach czeka mnie analiza z trenerami Legii. Po niej będę mądrzejszy.

Zaglądał pan dzień po meczu do internetu? W sieci mnóstwo krytyki na pana temat oraz memów z panem w roli głównej. Jest pan kozłem ofiarnym tak wysokiej porażki z Borussią.

- Odciąłem się.

Niczego pan nie widział?

- Wiem, jaki jest świat internetu, jak funkcjonują media. Podchodzę do tego z chłodną głową. Każdy ma prawo do oceny. Nie obrażam się. Polacy mają mentalność, by ubić wszystkich. Nie patrzę na to, co mówią krytycy. Wiem, że uśmiechnę się po mistrzostwie Polski.

Ale meczu życia pan nie zagrał - to fakt.

- W normalnych warunkach, gdybym grał regularnie, nie przytrafiłby mi się błąd, jaki popełniłem przy trzecim golu dla rywala. 18 grudnia 2015 roku rozegrałem ostatni mecz w Wiśle Kraków. Był to okres, kiedy wychodziłem na boisko co tydzień. Minął rok odkąd przestałem grać. Gdybym robił to regularnie i bronił tak, jak w Dortmundzie, to ludzie mogliby mieć do mnie pretensje. Wszyscy mnie hejtują i oceniają, ale dla mnie był to dzień wyjątkowy.

Patrzy pan tylko na pozytywy. Podziwiam.

- Cieszę się, że zagrałem. W mojej karierze to mecz historyczny. Wystąpiłem w Lidze Mistrzów, z boiska usłyszałem hymn, spełniłem marzenia. Już dwa dni przed spotkaniem wiedziałem, że w nim zagram. Stadion Borussii to miejsce, gdzie przyjeżdżały najlepsze zespoły na świecie. My tam nie pojechaliśmy wybijać piłki, tylko grać i czerpać naukę. Mogliśmy ustawić dwie linie na szesnastym metrze i pałować. Ale chcemy iść drogą, którą wytyczył nam trener Jacek Magiera. Rozgrywać od bramki, grać piłką. Mogliśmy strzelić więcej goli, dlatego powinniśmy być nastawieni optymistycznie. Nie grałem jeszcze w meczu o takiej intensywności. Nawet spotkanie z Realem Madryt nie kosztowało nas tyle wysiłku. Do wyniku 2:3 graliśmy jak równy z równym. Widzę, ile występy w Lidze Mistrzów nam dają. Dzięki temu gra nam się łatwiej w ekstraklasie.

Pojawienie się w pierwszym składzie było dla pana zaskoczeniem?

- Szczerze, to spodziewałem się, że wystąpię również w Białymstoku. Arek Malarz nie trenował dwa tygodnie i zaczął ćwiczyć dopiero przed samym meczem z Jagiellonią (4:1). Miałem na uwadze, że mogę zagrać w tym spotkaniu, może dodałoby mi to pewności siebie. Tak się jednak nie stało. Musiałem uszanować decyzję trenera.

W tym sezonie wystąpił pan tylko cztery razy w pierwszej drużynie. Czuje pan brak ogrania?

- W niedawnym meczu z Cracovią (6 listopada - red.), w którym wystąpiłem, czułem się bardzo swobodnie. W tamtym spotkaniu również nasza obrona zagrała bardzo dobrze. W Dortmundzie nie byłem bardzo stremowany czy spięty. Ta adrenalina działała raczej pozytywnie.

Teraz chyba wróci pan na ławkę na dłużej.

- Skoro po meczu z Cracovią bronił Arek, to myślę, że po Borussii tym bardziej stanie w bramce. Ja się nie poddaję. Gdybym nie pracował tak ciężko, jak do tej pory, to nie byłbym tu, gdzie jestem.

Pan czuje się ważnym graczem Legii?

- Jestem bardzo blisko pierwszej drużyny. Nie jestem osobą, która się izoluje. Myślę, że każdy w szatni powie, że ma ze mną dobry kontakt. Trener Magiera sprawił swoim zachowaniem, że zawodnicy, którzy nie grają, czują się potrzebni. Zmienił naszą mentalność. Wcześniej nie było widać, że rezerwowi oddają serce dla drużyny, że chcą mocno pracować dla zespołu. Tworzy się kolektyw, szatnia. Jeden wspiera drugiego, jest atmosfera. Każdy chce zdobyć to mistrzostwo Polski, wyciągnąć jak najwięcej z Ligi Mistrzów. Może brzmi to banalnie, ale po prostu tego pragniemy. Tych pozytywnych rzeczy w meczu z Borussią było bardzo dużo. Jeżeli chcemy coś osiągnąć, musimy patrzeć do przodu.

A pan wierzy, że wejdzie do bramki Legii na dłużej?

- Nie dbam o to, jak broni Arek. Jeżeli wskoczę do składu to wiem, że będę grał dobrze. Przyjdzie moment, że go zastąpię i będę występował na bardzo dobrym poziomie. O transferze nie myślę. Nie byłbym sobą, gdybym w Warszawie nie powalczył o swoje.

A Dortmund zawsze wywoła tylko jedno wspomnienie.

- Kiedyś będzie o czym wnukom opowiedzieć.

Rozmawiał Mateusz Skwierawski 

Komentarze (17)
avatar
Marcin Zadrożny
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kozioł ofiarny? Skoro do pewnego momentu miał 7 wpuszczonych na 8 celnych strzałów to chyba nie taki kozioł... Malarz jest średniawy, choć ostatnio się wyrobił naprawdę i szacun, ale przydałby Czytaj całość
Mo39
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wstawianie na taki mecz do bramki faceta, który niemal w ciągu roku rozegrał 2 czy 3 mecze, a poza tym grzał ławę świadczy o prymitywnym myśleniu trenera. Panie Magiera podczas ostatniego mecz Czytaj całość
avatar
19Z46
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co Ty chcesz Cierzniak udowodnic masz juz 33 lata i chcesz byc nr jeden w bramce Legi nigdy juz nim nie będziesz. Włodarze Legii musza szukac nowego dobrej klasy bramkarza który bedzie nr 1 a M Czytaj całość
avatar
19Z46
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tyle zachodu z zakontraktowaniem tego niby bramkarza żal mi Cierzniak ale nie nadajesz sie na bramkarza ekstraklasowym zespole....Może w 1 lidze było by oki ale nie w ekstraklasie.....oglądając Czytaj całość
avatar
piotruspan661
24.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
I on, i Legia mieli szczęście, że Borussia grała w rezerwowym składzie, bo dwucyfrówka byłaby pewna. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.