Podczas losowania, które odbyło się w czwartek w Krakowie, Słowacja trafiła do grupy A wraz z Polską, Anglią i broniącą tytułu Szwecją. 16 czerwca w meczu otwarcia turnieju Biało-Czerwoni podejmą Słowaków na Arenie Lublin.
Drużyna znanego z pracy w Zagłębiu Lubin Pavla Hapala w eliminacjach wyprzedziła Holandię, Turcję, Białoruś i Cypr, a na turnieju w Polsce może być jeszcze silniejsza. W końcu w ME U-21 2017 wezmą udział piłkarze urodzeni po 1 stycznia 1994 roku, a ten wymóg spełnia Ondrej Duda
- Zejście Ondreja byłoby dla nas dużym wzmocnieniem, ale niestety jest kontuzjowany. Będziemy rozmawiali o jego występie na mistrzostwach, ale na razie niech skupi się na powrocie do zdrowia. Na pewno chciałby zagrać w Polsce, ale nie będziemy podejmować decyzji, które mogą zaszkodzić jego zdrowiu - mówi trener Hapal.
22-letni Duda, który w lipcu przeniósł się z Legii Warszawa do Herthy Berlin, jeszcze nie zadebiutował w barwach Starej Damy. Od pięciu miesięcy zmaga się z urazem kolana. Leczenie zachowawcze nie przyniosło rezultatu i w czwartek przeszedł operację.
ZOBACZ WIDEO Kulisy pracy w "Marce". Reportaż WP SportoweFakty
Brak Dudy nie byłby osłabieniem Słowacji, ponieważ w meczach el. ME U-21 2017 były gwiazdor Legii nie brał udziału, ale niewykluczone, że drużyna Hapala i tak wystąpi w Polsce nie w pełnym składzie.
- Poważne urazy leczą też dwaj ważni zawodnicy naszej drużyny: Adam Zrelak ma złamaną kostkę, a Robert Mazan, który grał niedawno w Podbeskidziu, miał zerwane ścięgno Achillesa. To wielka strata, bo w eliminacjach odegrali ważne role - mówi czeski szkoleniowiec.
Duda był zawodnikiem Legii od lutego 2014 roku. Rozegrał dla niej 101 oficjalnych spotkań, w których zdobył 16 bramek i zaliczył 19 asyst, będąc jednym z najlepszych ofensywnych pomocników Lotto Ekstraklasy. Jako gracz Legii zadebiutował w pierwszej reprezentacji Słowacji i wziął udział w Euro 2016.