Dziennikarze BJK TV omawiali wygrany przez Besiktas 2:1 mecz, gdy głośna eksplozja zmusiła ich do przerwania nadawanego ze stadionu programu i ewakuacji.
Sounds of explosions captured on live TV broadcast in Istanbul. pic.twitter.com/YXVkLxKnAb
— Breaking911 (@Breaking911) 10 grudnia 2016
Eksplozja nastąpiła około 22:30 czasu miejscowego. Minister spraw wewnętrznych Turcji Suleyman Soylu poinformował, że w jej wyniku rannych zostało co najmniej 20 osób, w tym policjanci.
Najprawdopodobniej był to zamach terrorystyczny, którego celem były interwencyjne oddziały policji. Nie ma jeszcze oficjalnej wersji wydarzeń w Stambule - jedna mówi o dwóch bombach wyrzuconych z samochodu, z którego następnie otworzono ogień z broni maszynowej, druga o eksplozji samochodu-pułapki.
Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać całkowicie spalone auta i porozrzucane po ulicy kaski policjantów. Doktor Kerem Kinik, prezes Tureckiego Czerwonego Półksiężyca, poinformował o 20 rannych funkcjonariuszach, którym udzielono pomocy medycznej, nie wspominał jednak o ich stanie.
UPDATE: Unprecedented response from emergency services to the sites if the explosiona in #Istanbul , a number of killed and dozen injured pic.twitter.com/tGE5ffIuEs
— News_Executive (@News_Executive) 10 grudnia 2016