Premier League: trzy gole w hicie kolejki

Getty Images / Clive Brunskill
Getty Images / Clive Brunskill

Manchester City wygrał z Arsenalem 2:1 w hicie 17. kolejki Premier League, chociaż po pięciu minutach przegrywał po golu Theo Walcotta.

Fantastycznie rozpoczął się ten mecz dla Arsenau. Petr Cech zagrał piłkę do Hectora Bellerina, który popędził z nią 50 metrów, zagrał do Alexisa Sancheza, a ten w tempo uruchomił Theo Walcotta. Anglik wykorzystał lukę w polu karnym i płaskim strzałem zdobył gola dla Arsenalu.

Zaledwie 120 sekund później powinien być remis. Kevin De Bruyne idealnie dośrodkował w pole karne, a z pięciu metrów głową niecelnie uderzył Raheem Sterling. To była wymarzona okazja dla The Citizens, żeby remisować w tym spotkaniu.

Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Kanonierów. Manchester City długo wymieniał podania, ale głównie w szerz boiska. Jednak tuż po zmianie stron gospodarze wyrównali. David Silva posłał górną piłkę do Leroya Sane'a, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył obok Petra Cecha. Dla Niemca był to pierwszy gol od transferu z Schalke 04.

Od tego momentu Manchester City dominował na boisku, Arsenalowi rzadko udawało się dochodzić pod pole karne rywali - nie mówiąc już o strzałach.

ZOBACZ WIDEO Juventus ucieka po mistrzostwo. Udany występ Szczęsnego - zobacz skrót mecz Juventus - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]

19 minut przed końcem De Bruyne posłał 60-metrowe podanie do Sterlinga. Ten mając obok siebie Nacho Monreala minął go, a następnie oddał strzał w krótki róg. To zaskoczyło Petra Cecha, który po raz drugi musiał sięgnąć do własnej siatki.

Arsene Wenger szybko sięgnął po Oliviera Girouda, ale Francuz nie był już w stanie odmienić losów spotkania i Arsenal przegrał drugi z rzędu meczu. Natomiast The Citizens zwyciężyli drugi raz w odstępie kilku dni.

Manchester City - Arsenal FC 2:1 (0:1)
0:1 - Theo Walcott 5'
1:1 - Leroy Sane 49'
2:1 - Raheem Sterling 71'

Składy:

Man City: Bravo - Zabaleta (46' Sagna), Otamendi, Kolarov, Clichy - Fernando - Sane (76' Navas), Y.Toure, Silva, Sterling - De Bruyne (84' Iheanacho).

Arsenal: Cech - Bellerín, Gabriel Paulista, Koscielny, Monreal - Coquelin (75' Giroud), Xhaka - Walcott, Oezil, Iwobi (65' Oxlade-Chamberlain, 78' Elneny) - Alexis Sanchez.

Żółte kartki: De Bruyne, Toure, Silva (Man City) oraz Elneny, Paulista (Arsenal).

Sędzia: Martin Atkinson.

***

Tottenham Hotspur - Burnley FC 2:1 (1:1)
0:1 - Ashley Barnes 22'
1:1 - Dele Alli 27'
2:1 - Danny Rose 71'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Chelsea FC 38 30 3 5 85:33 93
2 Tottenham Hotspur 38 26 8 4 86:26 86
3 Manchester City 38 23 9 6 80:39 78
4 Liverpool FC 38 22 10 6 78:42 76
5 Arsenal FC 38 23 6 9 77:44 75
6 Manchester United 38 18 15 5 54:29 69
7 Everton 38 17 10 11 62:44 61
8 Southampton FC 38 12 10 16 41:48 46
9 AFC Bournemouth 38 12 10 16 55:67 46
10 West Bromwich Albion 38 12 9 17 43:51 45
11 West Ham United 38 12 9 17 47:64 45
12 Leicester City 38 12 8 18 48:63 44
13 Stoke City 38 11 11 16 41:56 44
14 Crystal Palace 38 12 5 21 50:63 41
15 Swansea City 38 12 5 21 45:70 41
16 Burnley FC 38 11 7 20 39:55 40
17 Watford FC 38 11 7 20 40:68 40
18 Hull City 38 9 7 22 37:80 34
19 Middlesbrough 38 5 13 20 27:53 28
20 Sunderland AFC 38 6 6 26 29:69 24
Komentarze (4)
avatar
jadro ciemnosci
18.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak patrzę Ozila ostatnimi czasy, to ten gościu gorzej "pressuje" niż Rysio Kalisz w meczu TVN vs politycy. Generalnie Niemiec zawsze raczej to był leń jeśli chodzi o robotę w defensywie, ale t Czytaj całość
Niepoprawny politycznie
18.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Arsenal 1 - 2 Man.City sędzia