Na początek grudnia piłkarze Lazio Rzym znów musieli przełknąć gorzką pigułkę, czyli porażkę w derbach z AS Roma. Po nich odkuli się i dzięki dwóm zwycięstwom z rzędu zyskali szansę, by zimować na podium w Serie A. Podstawowym warunkiem była wygrana w Mediolanie. Po wyrównanym początku Lazio zaczęło rządzić na boisku.
Inter ratował Samir Handanović. Bramkarz poradził sobie ze strzałami Ciro Immobile i Felipe Andersona. Partnerzy obdarzali go dużym zaufaniem nawet podając piłkę w gąszczu zawodników Lazio. 32-letni golkiper, który w 2006 roku został wypożyczony z Udinese do Lazio, był wzorowo dysponowany.
Dopiero ostatni kwadrans w pierwszej połowie należał do zespołu z Mediolanu, a poziom koncentracji Federico Marchettiego sprawdzili Marcelo Brozović oraz Ever Banega. Szczególnie były pomocnik Sevilla FC miał dobrą pozycję, by zmienić wynik, ale nie zaskoczył bramkarza. To jednak wszystko mało, biorąc pod uwagę, że w ocenie bukmacherów Inter był faworytem.
Prawdziwa nawałnica nastąpiła po przerwie. Już pierwsza akcja indywidualna Geoffreya Kondogbii wywołała owację na trybunach. Minęło kilkanaście minut i Inter prowadził 2:0, a potężne ciosy zadał rzymianom w odstępie 120 sekund. Każda bramka była na swój sposób kapitalna i zdania kibiców przy wyborze piękniejszej mogły być podzielone.
ZOBACZ WIDEO Juventus ucieka po mistrzostwo. Udany występ Szczęsnego - zobacz skrót mecz Juventus - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]
Ever Banega wygrał przebitkę i bez chwili zawahania huknął z ponad 20 metrów w okienko. Prowadzenie podwyższył Mauro Icardi, który technicznie podkręcił piłkę głową w narożnik bramki, choć nie miał wygodnej pozycji po dośrodkowaniu Danilo D'Ambrosio. 65. minuta i nokaut. O gola na 3:0 zatroszczył się wówczas duet Banega i Icardi. Napastnik strzelił płasko po dłoni Marchettiego, a schemat rozegrania rzutu wolnego był z pewnością wielokrotnie ćwiczony na treningach.
Icardi umocnił się na szczycie klasyfikacji strzelców Serie A (14 goli).
Druga połowa należała niepodzielnie do Interu, który zrewanżował się rzymianom za dwie porażki z rzędu i zbliżył do czołówki Serie A. Cokolwiek zrobił trener Simone Inzaghi, nie był w stanie zatrzymać gospodarzy i pobudzić swoich podopiecznych. Jego Lazio na pewno nie zakończy roku na podium.
Inter Mediolan - Lazio Rzym 3:0 (0:0)
1:0 - Ever Banega 54'
2:0 - Mauro Icardi 56'
3:0 - Mauro Icardo 65'
Składy:
Inter: Samir Handanović - Cristian Ansaldi (63' Yuto Nagatomo), Jeison Murillo, Joao Miranda, Danilo D'Ambrosio - Geoffrey Kondogbia, Marcelo Brozović - Ivan Perisić, Ever Banega (74' Rodrigo Palacio), Antonio Candreva (86' Gabriel Barbosa) - Mauro Icardi.
Lazio: Federico Marchetti - Dusan Basta, Stefan de Vrij, Wallace, Patric (59' Balde Diao Keita) - Marco Parolo, Lucas Biglia (83' Danilo Cataldi), Sergej Milinković-Savić - Felipe Anderson, Ciro Immobile, Senad Lulić (72' Cristiano Lombardi).
Żółte kartki: Ansaldi, Miranda (Inter) oraz Lulić (Lazio).
Sędzia: Paolo Silvio Mazzoleni.
[multitable table=747 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]