62-letni Sam Allardyce latem miał być już "skończony" po aferze z "Daily Telegraph". Dziennikarze zastosowali prowokację i nagrali, jak Allardyce obrażał włodarzy angielskiego związku oraz dawał rady, jak omijać przepisy.
Reakcja angielskiego związku była natychmiastowa - zwolnienie z funkcji selekcjonera reprezentacji po zaledwie jednym meczu.
Jednak reputacja Allardyce'a w Premier League nie ucierpiała. Crystal Palace zatrudniło go i podpisało z "Big Samem" 2,5-letni kontrakt. Allardyce przez całe swoje trenerskie życie występował w roli "strażaka". Może pochwalić się, że nie spadł z Premier League z żadnym zespołem. Orły obecnie plasują się na 17. miejscu.
W przeszłości Allardyce pracował w: Boltonie Wanderers, Blackburn Rovers, Newcastle United, West Ham United oraz Sunderlandzie.
ZOBACZ WIDEO Lotto Ekstraklasa zapadła w zimowy sen. Kto zaskoczył, kto rozczarował?