Reprezentant Francji trafił do Sevilla FC na zasadzie rocznego wypożyczenia z Manchesteru City. - Początek nowego sezonu miałem całkiem niezły, ale zadecydowałem, że potrzebuję zmiany otoczenia. Pep Guardiola próbował mnie zatrzymać, ale ja szukałem nowych wyzwań - powiedział niedawno piłkarz na łamach magazynu klubu z Hiszpanii. To ciekawe postawienie sprawy, bo dotychczas mówiło się i pisało, że Samir Nasri został po prostu przez Guardiolę skreślony.
- Na początku sezonu, gdy postanowiłem już, że poszukam sobie nowych wyzwań, skontaktowałem się z wieloma klubami, ale gdy odezwała się do mnie Sevilla FC, od razu wiedziałem, że chcę tu trafić. Pytałem o klub Jesusa Navasa, Davida Silvę i Nolito, wszyscy nie mogli się nachwalić tego miejsca. Jest tu dobre jedzenie, są piękne dziewczyny... No i do tego świetny trener. To wszystko, co chciałem wiedzieć. Miejsce jest dla mnie idealne - dodał piłkarz.
Nasri w sezonie 2016-17 zaliczył w barwach klubu z Sewilli 13 meczów, strzelił w nich trzy gole i zaliczył jedną asystę.
ZOBACZ WIDEO: Polscy skoczkowie zazdrościli Adamowi Małyszowi pieniędzy