W tym artykule dowiesz się o:
Co u największych
Nie ma wątpliwości - największym wydarzeniem 14. kolejki było El Clasico.
Pierwsze w tym sezonie starcie Barcelony z Realem Madryt nie było wielkim widowiskiem, szczególnie w pierwszej połowie. Brakowało efektownych akcji, popisów Leo Messiego i Cristiano Ronaldo, klarownych sytuacji. Mecz rozkręcił się po golu Luisa Suareza, po którym Duma Katalonii przejęła inicjatywę, a piłkę meczową miał Neymar, który zmarnował 100-procentową okazję. Zemściło się to w 90. minucie. Gola strzelił oczywiście Cris... Sergio Ramos, specjalista od ważnych bramek w krytycznych sytuacjach.
Spotkanie zakończyło się remisem, po którym weselsze miny mieli oczywiście piłkarze Realu, którzy zachowali sześciopunktową przewagę w tabeli nad najgroźniejszym rywalem. Trochę więcej optymizmu mogą czuć też jednak kibice Barcelony - Blaugrana zaprezentowała się zdecydowanie lepiej niż w ostatnich tygodniach i może był to początek lepszych dni dla drużyny Luisa Enrique.
Podziału punktów na Camp Nou nie wykorzystało Atletico, które zaledwie bezbramkowo zremisowało na własnym boisku z Espanyolem. Co więcej, to goście mogli wywieźć z Calderon trzy punkty, jednak gospodarzy ratował Jan Oblak. W samej końcówce równie dobrze prezentował się Diego Lopez, który bronił strzały Gabiego i Griezmanna. W efekcie kibice nie zobaczyli bramek.
Musimy także wspomnieć o stracie punktów Sevilli. Zespół Jorge Sampaolego sensacyjnie przegrał na wyjeździe z ostatnią w tabeli Granadą (1:2).
Najlepszy mecz
W 14. kolejce najwięcej goli padło w emocjonującym meczu między Realem Betis a Celtą Vigo (3:3). Tym razem trochę zmienimy reguły i więcej miejsca poświęcimy El Clasico, choć nie spełniło one w pełni oczekiwań najbardziej wybrednych fanów.
Tak jak pisaliśmy na poprzedniej stronie, remis na pewno nie zadowolił piłkarzy, trenerów i kibiców Barcelony, ale punkt ugrany z Realem to na pewno nie koniec świata. Tym bardziej, że Blaugrana miała w tym meczu momenty, w którym przypominała ekipę, która w sezonie 2014/2015 zgarnęła wszystko, co było można.
Duża w tym zasługa powrotu do gry Andresa Iniesty. To po jego wejściu na boisko Barca przejęła inicjatywę w drugiej linii. Druga połowa udowodniła, jak wielką rolę w tym zespole odgrywa 32-latek. Dobrą wiadomością dla Katalończyków jest też dobry występ (wreszcie!) Sergio Busquetsa, który zaliczył najwięcej odbiorów ze wszystkich piłkarzy Blaugrany.
ZOBACZ WIDEO Sergio Ramos uratował Real na Camp Nou! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
A Real? To, że mimo najlepszego od dawna występu Barcelony, zdołał wywieźć z Camp Nou jeden punkt, działa tylko na jego korzyść. Królewscy byli groźni, potrafili kilkoma podaniami przedostać się pod pole karne gospodarzy, a dobrą partię rozgrywał choćby Luka Modrić.
Jednak słabsza dyspozycja Cristiano Ronaldo, a zwłaszcza Karima Benzemy spowodowała, że gościom brakowało klarownych sytuacji. Od czego Real ma jednak Sergio Ramosa? To człowiek, który strzelanie ważnych goli w ostatnich minutach ma we krwi. Do bramek z finału Ligi Mistrzów (2014), tegorocznego spotkania o Superpuchar Europy teraz dołożył trafienie na Camp Nou. Kto wie, być może na koniec sezonu ten gol okaże się decydujący?
Piłkarz kolejki
W ostatniej kolejce po dwa gole strzelali m.in. Iago Aspas czy Florin Andone, ale to napastnicy i takie dokonania nie robią na kibicach takiego wrażenie, jak wtedy gdy do siatki trafia defensywny pomocnik. Tym bardziej, jeśli gol ratujace drużynę przed porażką.
20-letni Pablo Fornals strzelił dwie bramki w niedzielnym meczu Malagi na Estadio Mestalla, dzięki któremu zespół z Andaluzji zremisował z Valencią 2:2. A drugie trafienie padło już w doliczonym czasie gry.
Fornals jest jednym z odkryć ostatnich miesięcy w drużynie Malagi. Wskoczył do podstawowego składu na początku września i swojego miejsca już nie oddał. Nie było ku temu żadnego powodu - wyższą średnią not ma w tym zespole tylko Ignacio Camacho.
Dodajmy, że już wiosną potencjał zawodnika dostrzegł Vicente del Bosque, który dał mu szansę debiutu w pierwszej reprezentacji Hiszpanii w spotkaniu z Bośnią i Hercegowiną (3:1).
Największe rozczarowanie
W ostatniej kolejce największe wrażenie na nas zrobiła gra Realu Sociedad. Baskowie zdominowali na własnym boisku Barcelonę i choć ostatecznie nie wygrali (1:1), to zyskali swoją postawą wielu zwolenników. W poniedziałek ich gra wywoływała jednak mdłości.
Tego wieczoru na El Riazor drużyna Eusebio Sacristana jakby zamieniła się koszulkami z Deportivo. To gospodarze całkowicie zdominowali rywali i nawiązali do czasów, gdy w barwach tego zespołu brylowali m.in. Juan Carlos Valeron, Djalminha czy Roy Makaay. Rolę tego ostatniego znakomicie odgrywał Florin Andone, który dwa razy trafił do siatki.
Końcowy efekt? 5:1. Deportivo wygrało mecz w lidze po raz pierwszy od 1 października. A Real Sociedad to wciąż zespół-zagadka. Po ostatniej kolejce zgłosili swój akces do miana najefektowniej grającej drużyny La Liga Santander. Teraz ponieśli klęskę od ekipy z szarego końca ligowej tabeli.
Najpiękniejszy gol
Bywały czasy, że Benat Etxebarria był mocno krytykowany za swoje występy. Szczególnie w ostatnim sezonie, gdy piłkarz zawodził jako dyrygent Athletic Bilbao. W obecnych rozgrywkach z formą 29-latka jest jednak lepiej.
W niedzielę Baskowie pokonali na własnym boisku Eibar (3:1), a pierwszego gola dla gospodarzy zdobył właśnie Benat. Hiszpan pięknie uderzył z rzutu wolnego z ponad 20 metrów. Było to jego drugie trafienie w tym sezonie, ponadto ma on też na swoim koncie trzy asysty.
Najlepsza "11" kolejki
Obecność Lopeza i Sancheza w "11" kolejki to oczywiście zasługa czystego konta Espanyolu na Vicente Calderon. O Ramosie już pisaliśmy, z kolei Balenziaga świetnie spisał się w meczu Athletic Bilbao z SD Eibar (3:1).
Carlos Carmona strzelił dwa gole dla Sportingu w starciu z Osasuną (3:1), podobnie jak wspomniani już Fornals, Andone i Aspas. Tym razem bez Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Ot, wyjątek od reguły.
Diego Lopez (Espanyol) - Victor Sanchez (Espanyol), Sergio Ramos (Real Madryt), Sidnei (Deportivo La Coruna), Mikel Balenziaga (Athletic Bilbao) - Carlos Carmona (Sporting Gijon), Luka Modrić (Real Madryt), Sergio Busquets (FC Barcelona), Pablo Fornalls (Malaga) - Florin Andone (Deportivo La Coruna), Iago Aspas (Celta Vigo)
Podsumowanie i kolejna seria gier
14 kolejka La Liga Santander:
Granada - Sevilla 2:1 FC Barcelona - Real Madryt 1:1 Leganes - Villarreal 0:0 Atletico Madryt - Espanyol Barcelona 0:0 Real Betis - Celta Vigo 3:3 Athletic Bilbao - SD Eibar 3:1 Deportivo Alaves - UD Las Palmas 1:1 Sporting Gijon - Osasuna Pampeluna 3:1 Valencia - Malaga 2:2 Deportivo La Coruna - Real Sociedad 5:1
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 38 | 29 | 6 | 3 | 106:41 | 93 | |
2 | 38 | 28 | 6 | 4 | 116:37 | 90 | |
3 | 38 | 23 | 9 | 6 | 70:27 | 78 | |
4 | 38 | 21 | 9 | 8 | 69:49 | 72 | |
5 | 38 | 19 | 10 | 9 | 56:33 | 67 | |
6 | 38 | 19 | 7 | 12 | 59:53 | 64 | |
7 | 38 | 19 | 6 | 13 | 53:43 | 63 | |
8 | 38 | 15 | 11 | 12 | 49:50 | 56 | |
9 | 38 | 14 | 13 | 11 | 41:43 | 55 | |
10 | 38 | 15 | 9 | 14 | 56:51 | 54 | |
11 | 38 | 12 | 10 | 16 | 49:55 | 46 | |
12 | 38 | 13 | 7 | 18 | 56:65 | 46 | |
13 | 38 | 13 | 6 | 19 | 53:69 | 45 | |
14 | 38 | 10 | 9 | 19 | 53:74 | 39 | |
15 | 38 | 10 | 9 | 19 | 41:64 | 39 | |
16 | 38 | 8 | 12 | 18 | 43:61 | 36 | |
17 | 38 | 8 | 11 | 19 | 36:55 | 35 | |
18 | 38 | 7 | 10 | 21 | 42:72 | 31 | |
19 | 38 | 4 | 10 | 24 | 40:94 | 22 | |
20 | 38 | 4 | 8 | 26 | 30:82 | 20 |
15. kolejka La Liga Santander:
Piątek 9.12.2016
20:45 Malaga - Granada
Sobota 10.12.2016
13:00 Osasuna - FC Barcelona 16:15 Real Sociedad - Valencia 18:30 UD Las Palmas - Leganes 20:45 Real Madryt - Deportivo La Coruna
Niedziela 11.12.2016
12:00 Eibar - Deportivo Alaves 16:15 Celta Vigo - Sevilla 18:30 Espanyol - Sporting Gijon 20:45 Real Betis - Athletic Bilbao
Poniedziałek 12.12.2016
20:45 Villarreal - Atletico