Beenhakker wychwala Ibrahimovicia: Chylę przed nim czoła i nisko się kłaniam

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

- W chwili, gdy go poznałem, zobaczyłem w jego oczach mentalność zwycięzcy - mówi o Zlatanie Ibrahimoviciu Leo Beenhakker. Były trener reprezentacji Polski uważa, że za swoją postawę w Premier League "Ibra" zasługuje na ogromny szacunek.

To właśnie Beenhakker wprowadził Ibrahimovicia do wielkiej piłki - w 2001 roku sprowadził go do Ajaksu Amsterdam, choć przekonanie szefów klubu do wyłożenia dużych pieniędzy na nikomu nieznanego 19-latka nie było łatwe.

- Członkowie zarządu Ajaksu pytali mnie dziesięć razy, czy na pewno chcę wydać osiem milionów euro na młodego chłopaka z szemranej dzielnicy Malmoe. Odpowiedziałem: tak, tak, tak - wspomina w rozmowie z dziennikiem "De Telegraaf" były selekcjoner naszej drużyny narodowej.

- Miał 19 lat, kiedy pojechałem go zobaczyć i po raz pierwszy z nim rozmawiałem. Zdałem sobie wtedy sprawę, że mam do czynienia z absolutnym zwycięzcą. Zobaczyłem mentalność zwycięzcy w oczach tego chłopaka w chwili, gdy go poznałem. Patrzył mi prosto w oczy i niczego się nie bał - przenosin do innego kraju, którego języka nie znał, gry przed pięćdziesięcioma tysiącami kibiców co tydzień - opowiada Beenhakker.

- Miał trudny charakter już kiedy znaleźliśmy go w Szwecji. Dajcie mi jednak jedenastu piłkarzy z trudnymi charakterami, a będę mistrzem każdej ligi - podkreśla trener, który pracował z reprezentacją Polski w latach 2006-2009, a w swojej karierze prowadził też m.in. Real Madryt, Ajax i reprezentację Holandii.

ZOBACZ WIDEO Cetnarski, Żewłakow, Eldo, Quebonafide... "Gwiazdy na gwiazdkę" w charytatywnym turnieju Macieja Rybusa

{"id":"","title":""}

Ibrahimović powoli zbliża się do końca swojej piłkarskiej kariery, ale póki co nie przestaje zadziwiać strzeleckimi popisami. W tym sezonie jest najlepszym zawodnikiem Manchesteru United. W osiemnastu meczach w Premier League zdobył dwanaście bramek.

- Chylę czoła przed Zlatanem i nisko mu się kłaniam za to, co robi w barwach Manchesteru United. Nie przestaje strzelać goli, a robi to mając 35 lat! Do tego w Premier League! Nawet jeśli nie zdobywa bramek, i tak mu się kłaniam. Trudno znaleźć słowa, by opisać to, co ten facet osiągnął w swojej karierze - wychwala "Ibrę" słynny holenderski szkoleniowiec.

Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!

Komentarze (1)
avatar
prym
1.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co ma powiedzieć teraz Messi,Suarez czy Neymar lub Lewandowski?Im się kłaniać nie będzie.A to dopiero się wydarzyło.